Drabble # 19 – Marzenie o powrocie do domu
#od autora: Może dziwny pomysł, ale zainspirowany sztuką japońskiego artysty Nakashima Kiyoshi. Dla zainteresowanych wrzucam link do galerii na jego stronie: https://www.nakashimakiyoshi.com/gallery-ume/#
Na porośniętym suchą trawą pustkowiu falujące na wietrze hebanowe włosy wydawały się jedynym życiem. Drobna postać szła pod prąd przygarbiona, niosąc na plecach ciężki tobołek. Nie podnosiła oczu, wciąż śledząc ścieżkę, a na jej porcelanowej twarzy rysowała się melancholia.
Nagle podleciał do niej motyl, błagając o pomoc. Jego rodzina została schwytana w siatkę. Dziewczynka bez zastanowienia zboczyła ze szlaku. Kiedy dobiegła do celu, spostrzegła martwe owady. Po chwili zauważyła również, że tobołek jest pusty.
– Pogubiłam wszystkie marzenia i nadzieje – stwierdziła ze smutkiem.
– Spójrz za siebie – odparł motylek.
Odwróciła się i ujrzała kwiecistą łąkę, sad pełen owoców oraz upragniony dom rodzinny…
Komentarze (24)
Oglądałem galerię. Zajrzałem też do "gugla". Myślę, że bardzo dobrze udało Ci się oddać klimat tych rysunków. Czytam Twój tekst, wyświetlam sobie w głowie rysunki i wszystko współgra.
Twoje drabble staną się chyba jednym z filarów Opowi. Idą trochę w stronę przypowieści ;) (choć to może "duże" słowo, ale tak to czuję).
Tech-aid:
"...a na jej porcelanowej twarzy rysowała się melancholia. Nie podnosiła oczu, wciąż śledząc ścieżkę." - tu jest oszukany podmiot, bo drugie zdanie dotyczy już dziewczyny, ale w tym miejscu brzmi, jakby dotyczyło... melancholii. Gdyby ostatnie zdanie dać najpierw, czyli: "Nie podnosiła oczu, wciąż śledząc ścieżkę, a na jej porcelanowej twarzy rysowała się melancholia"?
Całość, choć drobniutka, jest pięknie baśniowa.
Pozdrawiaki ;)
Kurde, chętnie bym Cię zobaczyła w czymś dłuższym, w jakiejś serii, czym naprawdę długim i dajacym pole pod rozwinięcie skrzydeł. Nie myślałaś o serii?
Marzenia są wpisane w nasze życie i jeśli się bardzo chce to się spełniają. Tylko często my nie widzimy tych małych rzeczy.
Dobro zawsze powraca. Trzeba umieć patrzeć.
Pozdrawiam cieplutko
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania