Poprzednie częściWiiieeersz <*> Ogród – Wiersze
Pokaż listęUkryj listę

Wiiieeersz <*> Śmierdziel

Na kanwie dawnego drabbla→Szambi

https://www.opowi.pl/l20zb-a65041/

 

śmierdział okropnie szambi go zwano

wielu on bliźnim zatrwożył nozdrza

przy nim to nawet gówno pachniało

więc na obrzeżach musiał pozostać

  

razu pewnego hordy zbójeckie

chciały osadę wyrżnąć ograbić

wtem smród donośny wymusił wsteczne

a nawet wodza na śmierć powalił

 

kłopot z wdzięcznością dalekie słowa

nic nie pomogła nosów osłona

by podejść pomóc i podziękować

na szczęście szambi tajemnie skonał

 

dłonie klaskały z ulgą radośnie

kiedy przy grobie staliśmy społem

śmierdziel przeminął mamy znów wiosnę

lecz wielu naszych zmarło wieczorem

Średnia ocena: 2.7  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • popisANA ponad rok temu
    Bardzo ciekawy wiersz
  • Dekaos Dondi ponad rok temu
    PopisANA↔Dzięki:)↔Pozdrawiam:)
  • Dekaos Dondi ponad rok temu
    PopisANA↔P.S→Skoro Szambi oddalił zagrożenie, to po co mieli dalej znosić Jego smród.
    Swoje zrobił. Nie pomyśleli tylko o jednym... :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania