Poprzednie częściTrzecie Oko

Trzecie Oko - Rozdział Dwudziesty Trzeci

- Tak jak myślałam… - westchnęła Lil spoglądając na Angelinę.

- Co ja mam teraz zrobić? – nie tylko w głosie kobiety pojawił się lekki lęk. – Oddać ją do Obozu Feoh?

- Ja bym poczekała jeszcze trochę z tą decyzją. – dziewczyna sięgnęła po swój płaszcz. – Drugi kolor w pełni jeszcze się nie przyjął.

- A co z jej lewą ręką? – spytała kobieta po chwili ciszy.

- Najlepiej zostawić ją jeszcze w bandażu. Tak dla pewności.

 

~

 

Dzień minął…

Po prostu minął. Była ósma wieczorem, a Angelina z Lil nie wychodziły z pokoju Abi. Jim gdzieś się zaszył w domu, a on sam próbował uspokoić Avę.

Czy to mu się udało?

Chyba nie.

Po kilku godzinach zdołała zamknąć oczy, więc zaniósł ją do pokoju. Ale czy zasnęła i obudzi się dopiero rano? Tego nie był pewny.

Nikt nie wiedział co się działo z Abigail. Mogli tylko gdybać nad tym, co się z nią dzieje. Wynikało to w ogóle z czegoś? To wszystko nie trzymało się żadnej kupy!

Ale gdyby tak zacząć od początku…

Angelina kazała mu pojechać tym durnym pociągiem, gdzie czuł wszędzie, z każdej swojej strony słodką, świeżą… No w każdym razie znalazł w końcu Abigail. Kiedy wysiadła on poszedł za nią i…

No właśnie… Wiedział, że skądś zna tych mężczyzn, tylko nie wiedział skąd.

Smoki… Przebiegłe stworzenia. Ciągle mają z nimi jakieś sprzeczki. Możliwe, że to oni stali za, hmm… „porwaniem” Jima.

Przekręcił się na swój prawy ok i wbił wzrok w drzwi.

Ze wszystkich istot swojego pochodzenia, które znał on żył jak na razie najkrócej. Zadziwiało go to, że oni nie mają dość życia, a on wręcz przeciwnie. Ciężkie sytuacje zmuszały go, do powrócenia do czegoś, czego obiecał już nigdy nie robić.

Ciężko było zapanować nad tym. Chyba nigdy mu się nie uda…

 

~

 

Późna godzina nocna, niechęć do spania i burczący brzuch w ostateczności zmusiły go do przejścia się po korytarzu wprost po jedzenie. Nie jadł od…

Od…

Nie pamiętał. Przez tą ranę na policzku ciągle nie chciał jeść razem z innymi przy jednym stole. Dlaczego? Ponieważ przy najmniejszym ruchu szczęką, rana na nowo się otwierała.

Denerwowało go to, że Marcus znowu zrobił sobie „urlop”. Który to już raz z rzędu?

Nie miał mu tego za złe – rozumiał go. Miał ponad tysiąc lat, uczestniczył w tym okropnym incydencie i w ten oto sposób stał się demonem.

A po wielu latach spotkał się z nim. Pamiętał jeszcze jego pierwsze słowa, które wypowiedział do niego w wieku sześciu lat:

- Dzieciaku ty nie wiesz jak ja jestem upierdliwy dla innych. Nie myśl, że z tobą będzie inaczej…

Zatrzymał się na szczycie schodów. Angelina ubierała swój płaszcz. Czyżby wybierała się na Złotą?

- Kiedy wrócisz? – usłyszawszy jego głos powoli odwróciła się w jego stronę.

- Nie mam pojęcia. – westchnęła a on zaczął schodzić po marmurowych schodach. – Muszę poruszyć ważną kwestię…

- Związaną z Abi, tak? – przerwał jej. Kobieta pokiwała lekko głową.

- Czemu nie śpisz?

Odbiegła od tematu. Jak zwykle.

- Nie mam ochoty, poza tym jestem strasznie głodny…

Położyła rękę na jego ramieniu i lekko się uśmiechnęła.

- Nie martw się, znajdziemy jakiś sposób na tą ranę.

Po tych słowach odwróciła się i wyszła. Kolejna ciężka noc dla członków tej rady. Oby ten stary piernik nie przesadzał…

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • comboometga 11.12.2015
    - ,,- Co ja mam teraz zrobić? – nie tylko'' - Nie*
    - ,,- Ja bym poczekała jeszcze trochę z tą decyzją. – dziewczyna'' - Dziewczyna*
    - ,,Nikt nie wiedział co się'' - przecinek przed ''co''
    - ,,z każdej swojej strony słodką'' - bez ''swojej''
    - ,, Kiedy wysiadła on'' - przecinek przed ''on''
    - ,,Przekręcił się na swój prawy ok'' - bok*
    - ,,, które znał on'' - przecinek przed ''on''
    - ,,Ciężkie sytuacje zmuszały go, do'' - bez przecinka''
    - ,, Dzieciaku ty nie wiesz jak ja jestem'' - przecinek przed ''ty'' + jaki*
    - ,,- Kiedy wrócisz? – usłyszawszy jego głos powoli'' - Usłyszawszy* + przecinek po ''głos''
    - ,,- Nie mam pojęcia. – westchnęła a'' - bez kropki + Westchnęła* + przecinek przed ''a''
    Dawno nie czytałam żadnej części, miło było znów wrócić do tej serii :) Błędów jest kilka, ale widzę wielkie postępy. Zostawiam 4 i czekam na dalsze części ;3
  • comboometga 11.12.2015
    - ,,- Co ja mam teraz zrobić? – nie tylko'' - Nie*
    - ,,- Ja bym poczekała jeszcze trochę z tą decyzją. – dziewczyna'' - Dziewczyna*
    - ,,Nikt nie wiedział co się'' - przecinek przed ''co''
    - ,,z każdej swojej strony słodką'' - bez ''swojej''
    - ,, Kiedy wysiadła on'' - przecinek przed ''on''
    - ,,Przekręcił się na swój prawy ok'' - bok*
    - ,,, które znał on'' - przecinek przed ''on''
    - ,,Ciężkie sytuacje zmuszały go, do'' - bez przecinka''
    - ,, Dzieciaku ty nie wiesz jak ja jestem'' - przecinek przed ''ty'' + jaki*
    - ,,- Kiedy wrócisz? – usłyszawszy jego głos powoli'' - Usłyszawszy* + przecinek po ''głos''
    - ,,- Nie mam pojęcia. – westchnęła a'' - bez kropki + Westchnęła* + przecinek przed ''a''
    Dawno nie czytałam żadnej części, miło było znów wrócić do tej serii :) Błędów jest kilka, ale widzę wielkie postępy. Zostawiam 4 i czekam na dalsze części ;3
  • comboometga 11.12.2015
    Wybacz, internet zaczął mi świrować -_- Głupi ;-;
  • Dot 11.12.2015
    comboometga Internet to jeszcze pół biedy, nic się nie stało :p Mój laptop to dopiero masakra :/ Cieszę się że się cieszysz że mogłaś to przeczytać, ja przepraszam, bo mnie długo nie było (prawie tydzień z tego co patrzyłam) ale lekcje, nauka... I to mi wszystko się przeciągnęło i mojej mamie musiałam opowiedzieć o czym jest moje opowieadanie, bo chce to przeczytać i... No, napisałam i jest :p Ale i tak się cieszę i nie musisz przepraszać ;)
  • Rasia 18.12.2015
    "westchnęła Lil spoglądając na Angelinę." - przecinek po "Lil"
    "To wszystko nie trzymało się żadnej kupy" - bez "żadnej", zbędne słowo
    "Przekręcił się na swój prawy ok i wbił wzrok w drzwi." - bez "swój", bo raczej nie przekręcałby się na cudzy bok ;)
    "na tą ranę." - tę*
    Troszkę przeszkadzają mi te zapisy dialogowe dalej, postaraj się je skorygować w nowych częściach, jakie wstawisz. Zostawiam 4, pozdrawiam ;)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania