Poprzednie częściTrzecie Oko

Trzecie Oko - Rozdział Piąty

Podłoga była wykonana z czarnego marmuru, a ściany z szarego. Żyrandole były pięknie ozdabiane, szerokie schody, wielkie okna… Normalnie jak w jakiejś innej epoce budownictwa! Ten dom był większy, niż wydawał się na zewnątrz!

Bart był widocznie rozbawiony jej miną, ale po chwili dostał mokrą ścierą w łeb.

- EJ! – krzyknął łapiąc się za głowę i odwracając. Jakby nagle złość mu przeszła.

Dziewczyna musiała się przesunąć, żeby zobaczyć, kto to był, bo chłopak był za duży.

Ze zmrużonymi oczyma stała przed nim dziewczyna, prawie tego samego wzrostu co on. Była w ciemnogranatowej sukience z białym fartuszkiem i do tego miała związane włosy.

- Ostatnio przeginasz Bart! – rzuciła bez żadnych wstępów. – Albo będziesz bardziej dbał o swój pokój, albo będziesz żył w nim jak w chlewie.

Na chwilę zapadła cisza. Chłopak nic nie mówił.

- I wietrz ten pokój, bo tam strasznie jedzie po… - nie zdążyła dokończyć ponieważ zakrył jej usta.

Spojrzał się za siebie i widząc minę Abigail znów się odwrócił do dziewczyny w sukience i powiedział jej coś. Puścił ją, a ona odeszła kręcąc przy tym głową.

- Kto to był? – spytała.

- Nikt ważny… Przynajmniej dla mnie… - dodał to drugie niemal mrucząc.

- A co to za hałasy?! – z jednego z pokoi wyszła drobna kobieta z okularami zsuniętymi niemalże na czubek nosa. Kiedy zobaczyła Abigail, jakby zapomniała, czemu krzyczała.

- Abigail, prawda? – spytała z uśmiechem.

 

~

 

Angelina okazała się bardzo miła. Pokazała jej wszystkie pomieszczenia (oprócz pokoi innych) i w końcu zaprowadziła ją, do jej pokoju. Zostawiła ją tam, ponieważ miała dużo pracy i chciała, żeby odpoczęła po długiej podróży.

Na samym początku rozpakowała się, wzięła szybki prysznic i pojrzała na zegarek. Było naprawdę późno. Przebrała się w piżamę i spróbowała zasnąć.

W międzyczasie zastanawiała się, dlaczego akurat tutaj trafiła. Czemu Bart jest taki silny? Co chcieli ci mężczyźni? Nikogo tu nie znała, więc nie mogła im nic zrobić w przeszłości. Zawsze gdzie była, tam miała kłopoty. Zawsze się ktoś do niej przyczepił.

Zawsze to nie dawało jej spokoju.

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • comboometga 06.11.2015
    *,,Ten dom był większy niż mogłoby się wydawać patrząc z zewnątrz!''
    *mokrą ścierką w twarz ')
    *krzyknął, łapiąc się za głowę
    *prawie tego samego wzrostu, co on
    *,,Była w ciemnogranatowej sukience z białym fartuszkiem i do tego miała związane włosy'' -> ,,Była w ciemnogranatowej sukience z białym fartuszkiem i związanymi włosami''
    *- Ostatnio przeginasz, Bart
    *- I wietrz, go bo - by nie było powtórzenia pokój, pokój ;)
    *dokończyć, ponieważ zakrył jej usta
    *(oprócz pokoi innych) innych gości, lokatorów? kogo? ;3
    *zaprowadziła ją do jej pokoju - bez przecinka
    *chciała, by dziewczyna odpoczęła po długiej podróży - tak będzie ładniej :)
    *spojrzała na zegarek
    *dlaczego trafiła akurat tutaj - tak jest bardziej poprawnie ;)
    *,,Gdzie tylko się nie zjawiła, miała kłopoty'' - tak może zabrzmi trochę lepiej ;) Nie pasuje mi trochę to zdanie ,,Zawsze gdzie była, tam miała kłopoty'' :/
    *,,Zawsze ktoś się do niej przyczepił'' ;)
    *powtórzenie zawsze, zawsze, zawsze :c
    Zaczyna się coraz bardziej rozkręcać, a ja jeszcze nie mam dość :) Jest bardzo fajne, lecz nadal trochę błędów, więc daję 4 :) Pisz dalej, czekam z niecierpliwością :D
  • Dot 06.11.2015
    Przeczytałam - przyjęłam. Wiem, że bylo to zawsze, zawsze ale teraz tak jakoś mi się nie sprawdziło, no mnie ludzie rozpraszali :P Ale dziękuję ci że poświęcasz swój czas i to czytasz i dajesz mi te wszystkie rady :)
  • Dot 07.11.2015
    Aha i co do pokoi. Lokatorzy. Rzadko co tam przyjmują gości z zewnątrz
  • Rasia 25.11.2015
    "Podłoga była wykonana z czarnego marmuru, a ściany z szarego. Żyrandole były" - były x2
    "kto to był, bo chłopak był" - był x2
    "Co chcieli ci mężczyźni" - czego*
    Ciekawie rozwijasz historię, pomimo tych usterek stylistycznych czy interpunkcyjnych. Zostawiam 4, podoba mi się motyw tego domu i jego bohaterów.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania