Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!

cień żołnierza - fragment 10

Jacob udał się do swojej starej kajuty, wszedł do środka. Usiadł na łóżku i załącz myśleć o tym, co robić. Miał zabić tych, którzy mu pomogli. Pamiętał wojskowe nauki, by nie wiązać się z wrogiem. Nikt, jednak nie uczył jak walczyć z rodziną. Wyjął z plecaka, kolejny zwój. Zaczął czytać.

 

OFICJALNY ATAK ROSJO-CHIN NA SOJUSZ NOWOKONTYNENTALNY ODBYŁ SIĘ ON ZA POMOCĄ RAKIETY MIĘDZYKONTYNENTALNEJ, POCISK TRAFIŁ W POŁUDNIOWĄ CZĘŚĆ SOJUSZU. TRWA LICZENIE STRAT, NA RAZIE WIEMY O 294 OFIARACH ŚMIERTELNYCH ORAZ 1372 RANNYCH. WASZYNGTON NIE INFORMUJE, O JAKICHKOLWIEK, KROKACH W CELU ODPOWIEDZI NA ATAK. Z TEGO POWODU, KRAJE ZACHODNIEJ EUROPY ZŁOŻYŁY WNIOSEK O ZWIĘKSZENIE INTEGRALNOŚCI WOJSKOWEJ MIĘDZY KRAJAMI. WEDŁUG NIE OFICJALNYCH INFORMACJI WIELKA BRYTANIA ZŁOŻYŁA WNIOSEK O PONOWNE PRZYJĘCIE DO UNII EUROPEJSKIEJ, TYM RAZEM WRAZ Z CAŁĄ ZJEDNOCZONĄ IRLANDIĄ.

 

Odłożył zwój na stolik i bez plecaka, poszedł na strzelnicę. Paru żołnierzy, witało się z nim, lecz on przechodził obok nich obojętnie. Strzelnica była w osobnym budynku. Na zewnątrz, biegało wielu żołnierzy. Każdy przygotowywał się, do obrony zdawało się, że jedynie Jacob nie interesował się sytuacją. Był już w strzelnicy, jak zwykle nie było w niej żadnego pracownika, zaś innych strzelców było jedynie dwóch. Broń wisiała na ścianie, wystarczyło podejść do monitora. Wybrać broń i zdjąć z wieszaka. Wybrał strzelbę automatyczną. Podszedł do stanowiska, przeładował i w ciągu mniej niż minuty wystrzelił magazynek, liczący dwadzieścia pięć pocisków. Zdziwiło to pozostałych strzelców, którzy gdyby nie jedyny minus TS-17 będący głośnym dźwiękiem wewnątrz pomieszczeń. Wystrzelenie magazynka, zwykłemu strzelcowi zajmuje ponad minutę. Jacob nie zwrócił uwagi, na widzów. Wyjął magazynek z kolby, zamontował nowy i wystrzelił w jeszcze krótszym czasie. Broń zacięła się w połowie, zdenerwowany emocjami siłował się z łuską. Wyrzucił strzelbę na tor strzelniczy. Wyszedł zdenerwowany. Pozostali mężczyźni, patrzyli się na siebie mocno zmieszani. Na powierzchni, zatrzymał go żołnierz niskiego stopnia.

 

- Kapitan Jacob Anderson? - spytał, lekko zasapany.

- Spokojnie żołnierzu, wyrównaj oddech – powiedział łagodnie – o co chodzi?

- Mam przekazać, ważne informacje do kapitana Jacoba Andersona. Do ust własnych – stanął na baczność.

- To ja – pokazał ekran na przedramieniu, były dam najważniejsze dane personalne – zapraszam, za mną.

- Tak, jest.

 

Oboje wrócili do kajuty Jacoba. Coś, co dla jednych jest malutkim pokojem. Dla Jacoba czymś normalnym, dla żołnierza było czymś niesamowitym. Pokój przeznaczony, dla jednego żołnierza. Nie materac w piętrowym łóżku, nawet nie metalowa szafka. Cały pokój, cisza i spokój. Usiedli, Jacob na łóżku a żołnierz na drewnianym stołku.

 

- Więc, o co chodzi? - spytał Jacob, lecz nie dostał odpowiedzi - o co chodzi? - powtórzył.

- A tak, tak – poderwał się, zmieszany żołnierz – proszę to, dokumenty personalne Victora i Ellie Sallawa – podał mu, dwie teczki – generał, kazał poinformować – przerwał mu, Jacob ręką.

- Rozumiem, czy jest coś jeszcze? - upewnił się.

- Dzisiaj, przy zmianie warty. Macie się, spotkać przy głównej wewnętrznej bramie. Macie, przygotować się do wyjazdu. Cały sprzęt.

- Dobrze, możecie odejść – wstali, zasalutowali i młody żołnierz odszedł. Jacob, ciężko usiadł – czemu, Edward? Kurwa Edward, czemu karzesz mi do nich wracać?

 

Otworzysz teczkę z Victorem.

 

Imię: Victor

Inne możliwe: Sam, Patrick, Brian

Pseudonimy operacyjne: cień 1-5, cień 2-6, młody, cyborg

Nazwisko: Sallaw (nazwisko matki)

Pochodzenie: Unia Narodów Europy (48)

Data urodzenia: 19.05.2098r

Miejsce urodzenia: szpital strefy cywilnej 17-16-48

Data śmierci: żyje

Miejsce śmierci: żyje

Powód śmierci: żyje

Matka: Ashley Sallaw – lekarz cywilny (nr cywilny 3476220)

Ojciec: kpt. Jacob Anderson – żołnierz oddziału pancernego (dowódca dywizji 13) Aktualny opiekun: st. szereg. Andre Erteson – odsunięty, ppor. Frank Erteson

Znaki szczególne: blizna na lewym policzku, tatuaż cieni na prawym nadgarstku, blizny cięte i operacyjne na podbrzuszu i nadbrzuszu, stalowa proteza lewej ręki

Ostatnio widziany/widziana: Las

Ostatnie plany wojskowe: śmierć w oddziale cieni oraz cywile podlegli ich ochronie – nie wykonany

 

Zamknął teczkę i otworzył teczkę Ellie.

 

Imię: Ellie

Inne możliwe: Ashley

Pseudonimy operacyjne: świetlik – prawdopodobnie

Nazwisko: Sallaw (nazwisko matki)

Pochodzenie: Unia Narodów Europy (48)

Data urodzenia: 19.05.2098r

Miejsce urodzenia: szpital strefy cywilnej 17-16-48

Data śmierci: 08.11.2109r

Miejsce śmierci: Ruiny blokowisk, w pobliżu Lasu (siedziba piratów pustyni)

Powód śmierci: nieznany – prawdopodobieństwo: uduszenie piachem – 64%, postrzelenie – 36%

Matka: Ashley Sallaw – lekarz cywilny (nr cywilny 3476220)

Ojciec: kpt. Jacob Anderson – żołnierz oddziału pancernego (dowódca dywizji 13)

Aktualny opiekun: brak

Znaki szczególne: znamie motyla na lewym łokciu

Ostatnio widziany/widziana: cywilna szkoła podstawowa

Ostatnie plany wojskowe: odizolowanie od rodziny, przystosowanie do roli medyka wojskowego

 

Zamknął, teczki odłożył na stolik. Położył się na łóżko, rozluźnił mięśnie i zamknął oczy. Widział pustkę, mrok o niczym nie myślał. Zasnął.

Obudził się, równo kwadrans przed zmianą warty. Przed umówioną bramą, stał generał a wraz z nim, grupa uzbrojonych w pistolety maszynowe wojskowych.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania