Poprzednie części: Wiersz <*> Kolor szarości
Wiersz <*> Minione
kwiatów maleńkich wciąż kołysanie
dźwięki spłoszyło w nasionka tęskne
kiedy zaświeci słonko nad ranem
radośnie zabrzmią dzwoneczki leśne
malować zaczną marzenia tkane
z nutek magicznych i rytmów jeszcze
dmuchawce szare wiatrem pognane
szybować będą w chwili podniebnej
przeszłość zanuci muzyka rzewnie
zimy choć mroźnej lecz chcianej jednak
gdy przy kominku w płomienia świetle
miłość tak bardzo była potrzebna
Komentarze (6)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania