Wiersz <*> Oցɾóժ Rօzsեɑղíɑ
––?/––
umarłaś nagle
niespodziewanie
wśród kwiatów pachnących porankiem
i kryształowych kropel rosy
promienie słońca
żegnały twoją nieruchomą twarz
figlarnymi cieniami rozkołysanych gałęzi
mój świat wtedy się skończył
gdy w naszym ogrodzie
chciałem wierzyć
że to tylko zły sen
przecież taka prawda
może być tylko kłamstwem
wiesz co
będziesz mi się kojarzyć
z intensywnym zapachem bzu
który czasami bardziej kochałaś
ode mnie
nie gniewam się przecież
miałaś na sobie to
co najbardziej lubiłaś
przepraszam za skojarzenie
lecz wyglądałaś jak rajski ptak
co już nigdy nie wzbije się do lotu
mam jednak nadzieję
że tobie się udało
byłaś czasami męcząca
ale sobie zasłużyłaś
by stać się białym motylem
że nasze rozstanie
tylko na chwilę
no nic
wytrzymam
jakoś przeżyję
wierzę
że kiedyś z nieba mi powiesz
nie martw się
jestem tutaj
w jeszcze piękniejszej
sukience atramentowej
Komentarze (13)
Literkowa pozdrawia
Małą literówkę znalazłem:
"przecież tak prawda" - pewnie miało być "przecież taka prawda" ;)
Pozdrawiam :)
Pozdrawiam
którego czasami bardziej kochałaś
KTÓRY
Pozdrawiam
że kiedyś z nieba mi powiesz
nie martw się
jestem tutaj
w jeszcze piękniejszej
sukience atramentowej"
Oj, powiało nadzieją, sympatyczny wiersz ?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania