Poprzednie częściWiersz <*> Kolor szarości
Pokaż listęUkryj listę

Wiersz <*> Łąka

Trochę inna wersja

 

 

po cóż kolcami ranisz nie mało

choć delikatne

są twoje płatki

chcesz by sączyły przez mgielną szarość

łzy niczym rosę

brzaskiem ostatnim

   

wstążką srebrzystą ożywczy strumień

marzenia tuli

złotawym nurtem

błękitny motyl piosnki formuje

w oddechu łąki

chciane i trudne

    

przygarnąć ciernie do nagich dłoni

czerwonym makom

wybaczyć zaraz

może jutrzenka światłem wyzwoli

rozjaśni ciemność

aż do świtania

   

nie płacz już łąko że kwiaty więdną

dziś tajemnicą

doświadczą ciebie

przecież nadziei jesteś kolebką

w śnie nieprzerwanym

nowym kwitnieniem

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (8)

  • Sokrates 2 miesiące temu
    Piękna poezja na 5
  • Dekaos Dondi 2 miesiące temu
    Sokrates–Dzięki:)–Pozdrawiam:)
  • najmniejsza 2 miesiące temu
    Pięknie
  • Dekaos Dondi 2 miesiące temu
    Najmniejsza–Dzięki:)–Pozdrawiam:)
  • Szpilka 2 miesiące temu
    Poezyja całą gębą i jaka ładna, piątak :)
  • Dekaos Dondi 2 miesiące temu
    Szpilka–Dzięki:)–Aż całą gębą? :)–Pozdrawiam:)
  • TseCylia 2 miesiące temu
    Lirycznie jak talala. Podoba się:)
  • Dekaos Dondi 2 miesiące temu
    TseCylia–Dzięki za "talala":)–Pozdrawiam:)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania