Wiersz <*> Chaotycznie kosmicznie
w galaktyce spiralnej
wirujesz myśli
dostrzegam oczy jak gwiazdy
mgławica rozwiewa włosy
wiatr słoneczny nie nachalnie
pieści twoje ciało
w sukience z grawitacji
strunami zatrzymuje
czarna dziura
czasoprzestrzeń zakrzywia
horyzont zdarzeń
nie wiem gdzie cię szukać
w ciemnej materii kosmosu
punkt dostrzegam
pulsuje
czasem zakrzywia
przestrzeń
wielki bum cię odradza
nagle znowu razem zjednoczeni
ponad szybkością
w supernowym błysku losu
roztańczymy cały kosmos
poza niemożliwości
uczuć zdarzeń
a ja szepcę kwantem światła
tyś jedyna osobliwość
tyś wszechświatem
moich marzeń
Komentarze (4)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania