Pokaż listęUkryj listę

Opow *** Debata Kandydatów

T̬o̬ ̬j̬e̬n̬o̬ pr̬ó̬b̬a̬ ̬u̬k̬a̬z̬a̬n̬i̬a̬ ̬m̬o̬w̬y̬,̬ ̬z̬ ̬k̬t̬ó̬r̬e̬j̬ ̬w̬ł̬a̬ś̬c̬i̬w̬i̬e̬,̬ ̬n̬i̬c̬ ̬n̬i̬e̬ ̬w̬y̬n̬i̬k̬a̬.̬

 

   

   

Jak państwo zdążyli się zapewne zorientować, za chwilę zaczniemy debatę prezydencką. Każdy z kandydatów usłyszy to samo pytanie i będzie miał dribbla+ na odpowiedź. To znaczy nieco dłuższego, niż reguła cudza przewiduje. Jednakowoż, gdy tylko zacznie podejrzanie przedłużać do drabbla, usłyszy gong i będzie zobowiązany zakończyć wzwód… przepraszam… wywód. Kolejność wypowiedzi zgodna z kolejnością losowania. Pytanie brzmi→”Czemu chcę zostać prezydentem”

Głos oddaje kandydatowi nr: 1. Dlatego milknę w szarej strefie ciszy.

   

 

~~@:)→1

Do jasnej ciasnej, chcę zostać pierwszą głową, by obiecywać na wybrane świętości, że dołożę wszelkich starań, by wrogie siły zboczone, nie szarpały szponami gospodarki naszej, wypracowanej na ojczystej ziemi, zbezczeszczając, plugawiąc i kradnąc, patriotyczny dorobek prochów naszych ojców. Jak mi tu stoi, przyrzekam solą, chlebem i biało czerwonymi kłosami zbóż złocistych, że takowe łapy poucinam i z dupy powyrywam, gdyż pragnę być polakiem wszystkich prezydentów. Oczywiście, istnieje sporadyczne prawdopodobieństw, bliższej koszuli

   

(((Bim Bam)))

  

~~@:)→2

Drodzy siostry i bracia. Mojego przedmówcę, nieco nerwy poniosły, na zgniłe manowce pogardy, tyczącej innych narodów, inaczej sąsiadujących. Pragnę prezydentury, gdyż miłuję wszystkich bliźnich, a nawet pozostałych i tylko ja potrafię zapewnić sprawiedliwe łódki, na których popłyniemy, rzeką z miodu i mleka płynącą, by z moim niezatapialnym sterem, którego będę dzierżył w dłoni, pokonać każdy wodospad, lecąc bezpiecznie w dół

  

(((Bim Bam)))

 

~~@:)→3

Dzień dobry. Poprzednicy zrobili państwu wodę z mózgów. A do racjonalnego, konstruktywnego sprawowania władzy, potrzebny jest nie tylko mózg, ale jeszcze to, co nie każdy posiada, ale ja akurat posiadam, tylko tego nie widać, bo mam głęboko ukryte, w jeszcze nieodkrytym programie. A nie widać dlatego, gdyż nie chcę was rodacy zniechęcić, aż tak znakomitymi pomysłami, bo jeszcze niesłusznie pomyślicie, że jest to niemożliwe. Dlatego pragnę zostać pierwszą głową, więc musicie mi po prostu zaufać. Wspomożecie?

   

(((Bim Bam)))

  

~~@:)→4

Witam szczególnie ciepło, zgromadzonych przed szklanym ekranem. Kandydaci, którzy wypowiedzieli swoje kwestię, są po prostu niegodni waszego spojrzenia. A dlaczego? Bo tak naprawdę chodzi im o władzę i kasę. A jam bogaty w biedę. Nie potrzebuje nic do siebie. Przede wszystkim zlikwiduję wszelkie podatki, a plusów będzie tyle, że cała geometria naszego państwa ich nie uniesie. I żadne minusy ich nie przemogą. W pozytywnym sensie, rzecz jasna. Nie ciemna. Nie ze mną takie ciemne numery. A skąd na to wezmę

    

 (((Bim Bam)))

  

~~@:)→5

Szanowni widzowie. W głowie mi pierwsza głowa, gdyż patrzę szerzej od szanownych przedmówców. Zrównam kobiety z mężczyznami, szarych z kolorowymi, głupich z mądrymi, myślących inaczej, z myślącymi przeciwnie, wierzących z niewierzącymi i wierzącymi lub nie, w cokolwiek. Oddzielę wszystkie instytucję, od pozostałych urzędów, samorządy od władzy, służbę zdrowia od chorób, księży od celibatu, aborcję od ciąży, emerytów od rencistów, strażaków od ognia, policjantów od kryminalistów, moherowe berety od gołych głów, lasy od drzew, naturę od człowieka, sztuczne nogi od ciał, zwierzynę od myśliwych, władzę od tęsknoty za nią, rząd od nierządu, góry od dołów, złodziei od

   

(((Bim Bam)))

 

~~@:)→6

Dzień dobry. Jestem skromnym kandydatem niezależnym. Marzy mi się Polska dla wszystkich polaków. Nie podzielonej na: a,b,c,d,e,f, g, h, i, j, k, l, ł, m, n, o, p, r, s, t, u,w, y, z. Przyrzekam, że będę szczodrze nalewać każdemu, z pustego naczynia, gdyż puste się nigdy nie kończy. Proszę o wzajemny szacunek, miłość, słowa: przepraszam, proszę, dziękuję, Niech każdy daje żyć innym. Dbajmy o środowisko naturalne. Żeby homo sapiens w końcu nie wyginął. A może jakby wyginął, to byłoby lepiej. Póki co dołożę wszelkich starań, by Polska miała dostęp do morza ze wszystkich stron. Na wypadek, gdyby wyszły z niego, stwory mądrzejsze od nas

 

((( Bim Bam )))→Bez przesady!

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (8)

  • Tjeri 25.06.2020
    Sądząc po braku komentów, ludziska mają dość tematu... Ja też zmęczona jestem czczymi obietnicami, przymilaniem się, wybielaniem (z jednoczesnym oczernianiem bliźniego)...

    Dobrze uchwyciłeś absurdy gadki wyborczej. Najgorsze, że jakoś przez ten absurd trzeba się przebić i zagłosować. I to dobrze zagłosować...
    Gdzieś tam ort mi mignął "nie godni".
  • Dekaos Dondi 25.06.2020
    Tjeri→No właśnie. Chodziło mi jedynie o absurdy gadki. No ale trzeba... tego tam:)↔Pozdrawiam:)
  • Puchacz 25.06.2020
    Ale przeczytało mi się fajnie.
  • Dekaos Dondi 25.06.2020
    Puchaczu→To fajnie, że fajnie. To takie stanie w wodzie po kolana:)↔Pozdrawiam:)
  • Świetne parodia wyborczej paranoi. 5
  • Dekaos Dondi 25.06.2020
    Marek Adam Grabowski→Dzięki:)↔Miło, że tekst podszedł:)↔Pozdrawiam:)
  • Piotrek P. 1988 28.06.2020
    He, he, he! Zabawne i pomysłowe, 5, pozdrawiam :-)
  • Dekaos Dondi 01.07.2020
    Piotrek P. 1988↔Dzięki:)→No takie miało być:)↔Pozdrawiam:)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania