Pokaż listęUkryj listę

Opow *** Łódka

Siedzi na brzegu jeziora. Sfrustrowany i zły. Przy końcu niewielkiej kładki cumuje łódka. Patrzy na nią, myśląc: dlaczego jej tak lekko a mnie tak ciężko. To go jeszcze bardziej przygnębia i denerwuje. Postanawia temu zaradzić. Zbiera kamienie oraz różne śmieci i wrzuca na jej dno. Chce ją zatopić i odzyskać spokój. Przynosi więcej i więcej. Zaczynają wystawać ponad niewielką burtę. Ale ona nie tonie. Nie może tego zrozumieć. W końcu zadaje pytania, chociaż wie, że nie otrzyma odpowiedzi:

 

– Kim jesteś? Dlaczego taki ciężar potrafisz udźwignąć. Jak to możliwe? Z czego jesteś zrobiona?

 

Wrzuca jeszcze parę dużych kamieni i trochę pokręconego żelastwa i postanawia się wykąpać.

 

Płynie na środek jeziora i nagle ni stąd ni zowąd zaczyna tonąć. Woła o ratunek mając nadzieję, że ktoś go usłyszy.

Nagle widzi rzecz niebywałą. Łódka samoczynnie odwraca się, zrywa więzy i płynie w jego kierunku. Chyba pragnie go ocalić. Dlaczego? Przecież chciał ją zatopić. Słyszy wyraźnie pluskanie wody o burtę. Powtórnie zadaje w myślach pytanie: kim jesteś?

 

Ma coraz mniej sił, lecz ona jest przy nim. Może jej dotknąć. Kołysze się miarowo. Nie odpływa. Czeka na niego. Do wody wpada kamień.

 

W ostatnich chwilach życia zdaje sobie sprawę, że nie ma tam dla niego miejsca.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (12)

  • Agnieszka Gu 27.10.2018
    Witam,
    Ciekawa historia z tą łódką. Ładne nawiązanie do naszego życia.
    Pozdrawiam
  • Dekaos Dondi 27.10.2018
    Dzięki Agnieszko Gu. Pozdrawiam:~)
  • Pasja 27.10.2018
    Witam
    Bardzo ciekawe opowiadanie o życiu. Zmusza do przystanięcia i zamyślenia nad tym co w życiu jest ważne. Łódka i kamień ciekawe połączenie lekkości i ciężkości. Połączenie życia i śmierci. Kim jesteś?

    W ostatnich chwilach życia zdaje sobie sprawę, że nie tam dla niego miejsca... coś tutaj chyba brakuje "ma"
    Pozdrawiam serdecznie
  • Dekaos Dondi 27.10.2018
    Pasjo Dzięki. Błąd naprawiony. Pozdrawiam:~)
  • Justyska 27.10.2018
    Świetny tekst. Wierzę, że w życiu wszystko do nas wraca tak jak ten "zły bagaż " wrzucony na łódź. Czasem z zazdrości krzywdzimy innych... I choć łódka miała mimo wszystko dobre intencje to nie dała rady już więcej udźwignąć. A czemu nie zatonęła? Może wybaczenie ja utrzymywalo na powierzchni. Ponoć wyrozumiałość to cecha ludzi wielkich. Ode mnie tłusta 5 :)
  • Dekaos Dondi 27.10.2018
    Dzięki Justysko za Taki a nie inny komentarz. Pozdrawiam
  • jolka_ka 27.10.2018
    Zgadzam się. Analogicznie do naszego życia. Ładna symbolika. Piąteczka :)
  • Dekaos Dondi 27.10.2018
    Dzięki ''Yokio" Pozdrawiam:)
  • Marian 27.10.2018
    Dobre opowiadanko. Takie trochę filozoficzno-wschodnioazjatyckie.
  • Dekaos Dondi 27.10.2018
    Dzięki Marianie Pozdrawiam:)
  • kalaallisut 27.10.2018
    DD bardzo bardzo fajne opowiadanie alegoryczne. Świetny obraz .:)
  • Dekaos Dondi 27.10.2018
    Dzięki kalaallisut Pozdrawiam

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania