Drabble →*@*↔ Droubble → 1.ⱭթƖíƙɑϲᴊɑ  2. Ɲíҽ Ƥɾzҽsեɑաɑᴊ

                                                *Aplikacja*

Najnowszą aplikacje do wszelkiego rodzaju smartfonów,

wprowadzono na rynek niczym wspaniałą królową.

Niestety, jak to przeważnie bywa, każdy medal ma dwie strony.

Część budynku legło w gruzach, chociaż w tych dniach, dodano odpowiedniej substancji,

w celu umożliwienia wykrycia przez mieszkańców.

(wcześniej)

Siedzi w starej kamienicy, a równocześnie w siódmym niebie.

Wgrał najnowszą aplikację: „Odtwarzacz zapachów”.

Wszyscy wiedzą, że posiada nieprzeciętny węch.

Przyczepia maciupeńki obiekt, do wewnętrznej ścianki nosa.

Włącza intensywną woń wanilii. Ulubioną.

Stawia kubek na stół. Gasi płomień i zamyślony odkręca gaz. Zalewa wrzątkiem herbatę.

Czuje wspaniały zapach. Ktoś dzwoni do drzwi. Ginie szczęśliwy z uśmiechem na twarzy.

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

                                                 *Nie Przestawaj*

Proszę Cię kochanie. Nie przestawaj tego robić. Tak mi dobrze, wśród tej pięknej przyrody. Uwierz mi. Pragnę, żebyś trwał w tym jak najdłużej. A jeśli nie, to więc, że będę musiała zniknąć z twojego życia i nie wiadomo, czy mnie jeszcze kiedykolwiek zobaczysz. A zatem proszę cię powtórnie, mój ty jedyny i najdroższy. Wytrzymaj jeszcze trochę. Przecież tobie nie trudno. Tylko sobie leżysz. A ja dzięki tobie przeżywam cudowne chwile. Nie chcę, by się prędko skończyły. Takiego dużego, to ja już nigdy w swoim krótkim życiu, nie zobaczę. Drzewa tak rozłożystego, o takich niesamowitych barwach. Kochanie. Śnij mnie jak najdłużej.

=======================

Bonus→Powtórka z→31.10.17

   *Księżycowe Miasteczko*

°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°

księżycowe miasteczko

błękit ziemi urzeka

gdzie jesteś córeczko

twoja mama czeka

jestem tu na chwilę

księżyc to wesoły

czarno biały kucyk

wrócę z nim do szkoły

są tutaj wiewiórki

mają skafanderki

śpią misie puchate

w gwiazdki ich kołderki

wyglądam tu dziwnie

w księżycowym domku

przez szybkę ja patrzę

łapką kiwam słonku

jest mi tu wesoło

mamusiu kochana

lecz o tobie myślę

od samego rana

ja i inne dzieci

tak sobie śmigamy

lunka słabo trzyma

wysoko latamy

są małe kangurki

z nimi też skaczemy

lecimy wysoko

nawet gdy nie chcemy

kochana mamusiu

słonie się przywlekły

małe i zielone

ale już uciekły

śmieszny tu ślimaczek

w skorupce kolega

tutaj się nie wlecze

tylko łatwiej biega

dziś nam obiecano

zobaczycie jego

co was ma w opiece

pana Twardowskiego

*

domek jest błękitny

my tam spoglądamy

stamtąd nas kochacie

my was stąd kochamy