Drabble - Założenie
Światło obijało się o wewnętrzne ściany reflektora jak rozjuszone zwierzę. To im tylko pozostało. Chociaż te skrawki, które mogły przebić osłonę, by zabijać niszczycieli. Problem narastał.
Wciąż nienasycone mlaskossawki, wsysały niewielkie cząstki z krainy którą zamieszkiwali. Zagrażało to pozostałym, chociaż dla wroga były niedostępne. Istniejąca równowaga została znacząco zachwiana.
Cztery ulice dźwigały po trzy wzniesienia. Piąta, najszersza: dwa. W każdym ogromny reflektor. Ostatnie bastiony ratunku. Ulice większość czasu drgały nieustannie. To nie rujnowało ich marzeń. Tylko wredne, nienasycone, głodne.
Aż nastąpił przełom. Szło ku lepszemu... gdy nagle, niespodziewanie, ciemność zabiła światło. Zaczęło brakować tlenu.
Ich świat, założył szczelną, czarną rękawiczkę.
Komentarze (6)
Albo "założenie"- zakładamy że drabble muszą nieść znaczenie i wszędzie będziemy go szukac?
Pozdrawiam!
Bardzo ciekawie o światłach pisał Myśliwski w Traktat o łuskaniu fasoli. Światła żyją w ciągłej symbiozie z człowiekiem. Miasta są jak duże latarnie. Czy ciemność jest aż taka zła? Z tego tekstu można wysnuwać różne założenia. Np. rzucenie czarnej rękawiczki przeciw marzeniom
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania