Wierszee <*>Jutrzenka i Anonimek
Przyznaję, że splagiatowałem styl: znanej inwokacji.
Dlatego, że ten początek podoba mi się do dziś.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
To bardzo poważny tekst:)
`````````````````````````````
jutrzenko
pięcioramienna ty moja
tyś droga mi wielce
ile razy na ciebie spojrzę
to pyta me serce
kto cię dał
pragnę codziennie
spod moich powiek
widzieć ciebie
tekstu ozdobie
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
samotnie świecisz na mej grządce
kropelką świtu z bieli cichutko
tuli cię wzrokiem na strony łące
z poezji w biedę płynący łódką
radość dajesz o brzasku szarym
początek dzionka erupcje weny
wierzę w płodności umysłu stany
gdy w literatce razem płyniemy
bestia sztormu wierzgać zaczyna
za chwilę nitka żywota pęknie
na falach się wierci byt anonima
targane ciało toni szaleństwem
mnie wyrzuciło na plażę daleko
nie sięga rękami gwiazdy tonący
inne by pomóc nie wiszą nad rzeką
życie w głębiny się z niego sączy
pyta się rybka swojej mamusi
co to za ciało nad głową pływa
może cię córko to nieco zasmuci
był anonim i ano... nima.
Komentarze (17)
Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie;
Kto cię stracił. Dziś piękność twą w całej ozdobie
Widzę i opisuję, bo tęsknię po tobie.
No, przyznam szczerze, że smutkiem powiało... Mickiewiczowi też nie było do śmiechu, gdy wspominał Litwę w Paryżu. Tęsknota, ból i fragmenty z życia przechowywane jak najcenniejszy skarb... tyle zanim zacznę ryczeć.
*
*
*
*
"samotnie świecisz na mej grządce
kropelką świtu z bieli cichutko
tuli cię wzrokiem na strony łące
z poezji w biedę płynący łódką" magia
Pozdrówka!
Nie będę się wygłupiać, udając że wiem, bo nie mam bladego pojęcia.
Niemniej, pięć zostało rzucone ;)
Dziękuję za komplement. Ja muzyczna wprawdzie nie jestem, ale moja siostra grywa na pianinie.
Co tam grywa... gra namiętnie, bywało, że dzień w dzień ;)
Pozdrawiajki :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania