Poprzednie części: Wierszee <*> Modrak Wieersz ? ƤƠƤRȤҼƊƝӀⱭ LӀՏƬⱭ
Wierszee <*> Symbioza
złudzeniem mijają chwile
w ogniu płonie wciąż nowa
ciepłym popiołem zakryta
przeszłość czasem uśpiona
płomień po lodzie się ślizga
żar wpada w przerębel i tonie
zmrożone myśli znów płyną
chłodem pchane są one
mroźny powiew wskazuje
horyzont gorący w oddali
na drzewach jest tajemnica
chce jedno i drugie ocalić
na skraju rzeki widoczne
roślinki zielone i młode
przy brzegu łódka cumuje
jej boki skute są lodem
ślady powstają człowieka
uczynił je swoim chodem
myśli patrzy coś zmienia
on swoją wersje opowie
Komentarze (6)
Poza tą pierdolka, której wcale nie jestem pewien, że trzeba ruszać, to bardzo moje klimaty ten wiersz. I jestem bardzo na tak.
Pięknie płynie
Bardzo mi się podoba.
Pozdrówka!5
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania