Wierszee <*> Ryba Śmierć, Morze i Ludzie
na oceanie pośród burzy
tam gdzie bałwany wściekle się wiercą
na małej łódce niewielki rybak
walczy z rybą co zwana śmiercią
ona to kosę z pyska wystawia
krwawą głowę uderza fala
człowiek ma tylko harpun malutki
lecz wiara jego jest za mała
delfin pospiesznie nagle podpływa
dziwną mocą odgania potwora
rybak zgłodniały bo przecież nie jadł
pokarmu żadnego od wczoraj
bierze wnet harpun myśli przez chwilę
delfin świszczy na mnie ty wsiadaj
ten go zabija bo mu pozwala
mięsa niewiele on tylko zjada
najedzony w łódce zasypia
o ratunku nie myśli wcale
śmierć ryba płynie paszczę otwiera
najpierw odcina jeden palec
krople ciurlają pośród błyskawic
człowiek wstaje gdyż ból go rozbudza
kosa przecina jego ciało
aż krwi trysnęła czerwona struga
gdzieś tam z oddali lecz niezupełnie
rybak w rozterce z łódki spogląda
widział wszystko nawet dokładnie
kto te kawałki stamtąd posprząta
Komentarze (7)
Pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania