Wierszee <*> Antymiłość / Biały Motyl
Z dnia→21.2.18
–––––//––––––
marzenie o szczęściu nieustającym
zgniłym ścierwem daleko stąd
umysł się ślizga na tafli złudzeń
krew w martwych żyłach nadaje ton
~~~
wzrok twój wyrywam razem z obrazem
wspólnych radosnych przeżytych chwil
zawiść me serce
ogniem wypala
wiesz co to ból
ze mną był
rzucam nożami w ścianę miłości
tapeta wilgotna od twojej krwi
zabawka popsuta
stara i brzydka
rozgniotę ją butem
zbędna mi
przestań kukułko się ukazywać
wahadłem dostaniesz prosto w dziób
nie będziesz mi tutaj
godzin kukać
twój czas przeminie
jak twój trup
~~~
uwierz w drzazgę nie zapominaj
pod paznokciem ból wciąż tkwi
wody nie trzeba gdy kwiatem zwiędłym
umysł twój przyszłość w tobie śni
uwierz w cierpienie bo jakie masz wyjście
czyżbyś zapomniał to życie też
marzenie o szczęściu nieustającym
śmierdzącym rozkładem w tobie jest
–––––––––––––––––––––––––––––––
Z dnia→5.7.18
smutek w ucisku pętli rozpaczy
skalpel jutrzenkę rozcina aż krwawi
po cóż poranek i dzionek cały
kiedy już nigdy się tu nie zjawisz
nie dotkniesz tego co mądre było
albo też głupie różnie bywało
słowa zamilkły uśpione w śladach
których już zawsze będzie za mało
po drugiej stronie jest tajemnica
zza której bramy nie ma powrotu
czy jest to prawdą czy tylko bajką
w tym naszej wiary tkwi cały szkopuł
leżały zwłoki co w ziemi zgniły
została ciemność ostatnia chwila
smród i rozkład zatrzymać nie zdołał
nad łąką fruwania białego motyla
Komentarze (12)
Szczególnie pierwsze.
"wody nie trzeba gdy kwiatem zwiędłym
umysł twój przyszłość w tobie śni" - warto wiedzieć, co ze wspomnień niesie nadzieje, a co jest utopią - moim zdaniem
"uwierz w cierpienie bo jakie masz wyjście" - ano jest wyjście... Oj, jest!
Drugi już mniej, aczkolwiek:
"po drugiej stronie jest tajemnica
zza której bramy nie ma powrotu" - są takie bramy, to prawda...
Pozdrawiam.
"przestań kukułko się ukazywać
wahadłem dostaniesz prosto w dziób" - przepraszam, tu rechotnełam .
Pozdrawiam.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania