Poprzednie części: Wiersz - Pasują do wszystkiego.
wiersz - płonie parter
żar z wolna pożera parter
wypłasza szczury z piwnicy
kocur na piętrze w panice
szarpie piersi najdroższej panci
na dachu impreza zwyczajowa
wczoraj pili za dzisiaj
jutro będą za pojutrze
jeden za wszystkich wszyscy za jednego
płomień żwawo wspina się szybem
trzeszczy skręcana z gorąca gelendra
powietrze cuchnąć zaczyna od rogu
połam nogi nabiera osobistego znaczenia
Komentarze (17)
Choć są momenty (moim zdaniem) do remontu, i brakuje mi jakiegoś... [szukam słowa]... rdzenia, to i tak fajne.
Bardzo soczysty pierwszy wers. Nie wiem czy to tekst dla żartu czy "na poważnie", ale mnie się podoba "na poważnie" :D
Jedno i drugie (i o rdzeniu i o temacie) dość oczywiste :)
Owszem.
Hmm, mam nadzieję, że Cię jakoś nie uraziłam. Komunikacja netowa jest upośledzona.
Ano widzisz... Wchodzę tu coraz rzadziej, a co wejdę, to te same nicki zaśmiecają portal, aż się nie chce czytać czegokolwiek... Stąd ostrożność i podejrzliwość — często sprowadzająca na manowce.
na spopielonej Ziemi, nowa roślinność zakwita
lecz nie ma już komu o sens zapytać.
Pozdrawiam 😄
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania