Wiersz - Oda do ziemniaka
Co dziś w meni będzie grane.
Ziemniak w sosie znów podany.
Lecz jak podam dziś ziemniaka?
Wszak wać można w wielu smakach.
Kluski, placki i bułeczki,
Kiszka, kotlet ziemniaczany
Suróweczką przystrojony i z ziemniakiem gotowanym.
Talarki, kisiel, frytki, budyń, zupa, kopytka, ech...
Upiec, gotować, smażyć czy panierować.
Danie główne czy przystawka.
Na słono, kwaśno, słodko.
W różnej roli występować to nie problem dla ziemniaka.
Mój bramborze, barabolo. Mój kartoflu, pyro, swapko.
Chcę byś grułą swoją zdobił rozciągłości mego stołu.
Płęta jest w tej odzie mili, żeby przestrzec Was odgórnie.
Jak do sklepu spieszysz codzień by zakupy zrobić ważne
to żołądek miej już pełny tuż za progiem swego domu.
Bo popłyniesz z gotówką albo będziesz bredził do ziemniaków przy kasie.
Komentarze (12)
Nie ma tylu linii tekstu, żeby to wszystko zmieścić :)
Cenię Twoją opinię lecz mam odmienne zdanie - frytki.
Do tego jeszcze gibki i można utworzyć całkiem nowy kierunek w gastronomii.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania