Poprzednie części: Wiersz - Pasują do wszystkiego.
Wiersz - nie jest to łatwe zadanie zwyciężyć
miewam koszmary o wpadaniu do oceanu
nie jest tak ciemno jakby się móc wydawało
zewsząd nadciągają wygłodniałe kształty
zjadają rozpościerając czerwoną poświatę
przeraża mnie bezkresna głębina
tak jak i wszelkiej maści stawonogi
siedzą w zakamarkach sporadycznie
łypiąc oczu czterema parami
dlatego skaczę ostatnio do głębszego basenu
lecz wciąż kurczowo trzymając się koła
zamówiłem również do domu ptasznika
dzisiaj znów tylko podaje mu świerszcze
ale jutro już na pewno otworzę terrarium
Komentarze (16)
W jednym z zapalnych konfliktem miejscu po zabiciu mężczyzn, braci, synów, ojców, mężów; kobiety żony , matki, próbowały ich odszukać.
Były wyrzucane z samolotów do oceanu.
Historię opowiedział mi znajomy zaangażowany w pomaganie młodym, dzieciom z miejsc zapalnych.
Jak się odpowiednio wcześnie wsadzić do butelki to wyrośnie w każdym wymarzonym kształcie jak żywe. Zastanawiałem się nawet czy jako pies będzie szczękać, ale
Dzień dobry.
Dzień dobry.
Każdy chce żyć, nie każdy powinien.
Albo strach przed śmiercią. Teraz słuchałem wywiadu z uczennicą Castanedy, i Ona powiedziała, że aby zostać czarownikiem trzeba umrzeć, w taki lub inny sposób :D
Pozdrawiam :)
Właśnie. Większość ludzi przechodzi koło życia, nie dając sobie ani chwili zastanowienia. Przemykają płytko. Tymczasem wiele rzeczy jest do zrozumienia tuż pod powierzchnią. Przy czym akurat ze śmiercią jest tak, że o ile można ją zrozumieć na wskroś, dalej trudno się z nią pogodzić, tymsamym pokonać strach.
Również pozdrawiam.
Otworzyć "terrarium" Być dla ptasznika, nie świerszczem, jeno→"kością w gardle"
Aż zimno poczułem na początku i klaustrofobię:)) 😀:)↔Pozdrawiam 😀:)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania