Poprzednie części: Wiersz - Pasują do wszystkiego.
wiersz - tortury
ode mnie zależy jak mocno zaboli
choć ból w tym przypadku będzie pomocny
do nierównej walki zostałem stworzony
żeby ze sobą samym stać twarzą w twarz
słabość wyryje piętno w pamięci
przegrana oznacza moją niewolę
tak bardzo jak nie chcę pragnę zaiste
by wreszcie od lustra lepkiego odejść
łabędzie nie walczą zjadając chleb
ten sam który karmi nas co dzień
dla nich stanowi obłędny narkotyk
przyjemnie umierać podjadłszy
Komentarze (6)
.
.
.
.
od nałogów np.
Psom też nie wolno czekolady podawać, bo mogą kojknąć.
Wiersz zastanawiający, czyli warto było przeczytać 👍
Często jest tak, że sama świadomość nie wystarczy.
Jak walczyć z kimś kto z równą siłą lub większą napiera i lepiej niż ktokolwiek zna każdy słaby punkt. Wie dokładnie jakich argumentów użyć, żeby przekonać, że to tylko jeden niewinny raz a później już na pewno koniec z tym.
Wiersz ma zastanawiać ale i przypominać o co toczy się bój.
Dzięki i pozdrawiam😃
Cieszę, się, że się wiersz przyda. Zapewne komuś może.
którego trudności, mogą wzmocnić, gdy zaatakują dotkliwsze tortury.
Chyba za bardzo rozkładam na→różne sytuacje:)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania