Poprzednie częściWiersz - Pasują do wszystkiego.

Wiersz - Vilanella - Ości niezgody

Podaj przepis by ocucić polski umysł z gniewu

Wyswobodzić braci z nieroztropnej nienawiści

Kiedy zdrowym rybom w Odrze nie wystarczy tlenu

 

Dzisiaj pryzmat martwej ryby, powiedz bracie czemu

dano by przysłonił okna podburzony bliźni.

Zamiast podać leki i wyleczyć raka gniewu

 

Tymczasem żywych istot fatum w Odry dorzeczu

Zdaje się być mniej znaczące niż odór zgnilizny

Sprawnie wydobyty przez zabranie wodzie tlenu

 

Najzwyczajniej brak odwagi ludowi polskiemu

Zwrócić szable w stronę władzy co o sobie myśli

Wdrożyć prawo, które zniesie z brata trochę gniewu

 

Czemu nas nie dziwi, że to urząd przespał znowu

Jadem fabryk zrobił wodnej faunie czystki

Tym sposobem w Odrze odciął dopływ tlenu

 

W międzyczasie jad sączymy zamiast dzielić salwy śmiechu

Nawet bomba nie odklei przytwierdzonej Polsce kwestii

Nie istnieje przepis by wyzwolić polski umysł z gniewu

I nie odda życia rybom, którym w Odrze brakło tlenu

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 8

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (76)

  • Grain dwa lata temu
    Prawie jak Rady mądrej nerwinki.

    Tłagedia i proglemy jak mówiła pierwszy raz zakochana córcia. W harcerzu. A harcerz innej harcerce podarowała serce. A nasz zastępowy był chłopak morowy

    https://www.youtube.com/watch?v=NRuf-W6_bas
  • Poncki dwa lata temu
    Robię co mogę :P
  • Pobóg Welebor dwa lata temu
    Nie szable, raczej widły ?
    Pozdrawiam ?
  • Grain dwa lata temu
    na szable dzika /z nie tego pomoru świń/
    widły do buraków zwane jak ten aktor Gable
    i łopaty łosia z Alaski - bo sąsiad Mietek Łoś zmarł bezpotomnie
  • Poncki dwa lata temu
    Dzisiaj to nie szable ani widły jeno światowidy ?
  • Grain dwa lata temu
    Poncki, światoprzywidy
  • Pobóg Welebor dwa lata temu
    Poncki ha ha, słusznie ?
  • Poncki dwa lata temu
    Grain czy to sarkazm w twoich literkach wyczuwam? ?
  • Tjeri dwa lata temu
    "Tym sposobem w Odrze odciął dopływ tlenu"
    Przecież trąbią od pierwszego dnia, że tlenu jest dużo powyżej normy.
    Jak jest za mało tlenu, jest przyducha. Jak za dużo tlenu, znaczy, że płynie płynie utleniacz po polskiej krainie...
  • Grain dwa lata temu
    a po innych nie płynie, bo natura tak zechciała
  • Tjeri dwa lata temu
    Grain
    Natura trucicieli.
  • Grain dwa lata temu
    Tjeri i gwałcicieli konstytucji, bo biedna nie spierdoli na drzewo.
  • Tjeri dwa lata temu
    Grain – ciekawe skojarzenie.
  • Poncki dwa lata temu
    Zdaję sobie sprawę z tego, że nie było przyduchy ale są tacy, którzy twierdzą inaczej.
    To nie do końca ma znaczenie w tym wierszu. Chodzi o to, że cokolwiek by nie zostało powiedziane o prawdziwych przyczynach, zostanie powiedziane po to abyśmy się, żarli. O tym jest wiersz.
  • Tjeri dwa lata temu
    Poncki i o tym też mój koment ;)
  • Grain dwa lata temu
    Poncki, to i wody nie było, albo zmieniła ona jedną ze swoich właściwości w aktualnych warunkach hydrologicznych i pogodowych europejskiego zlewiska Atlantyku.
  • Poncki dwa lata temu
    Grain myślę, że prawdy możemy się nie dowiedzieć nigdy ?
  • Tjeri dwa lata temu
    Poncki co do różnych rzeczy jakie ludzie mówią...
    Wczoraj usłyszałam tu o rybach z M.Północnego sprowadzonych nad Odrę, żeby "grały" śnięte odrzańskie ryby. To jest dopiero info! Przyducha przy roztlenionej wodzie to przy tym pikuś!

    I już nie spamuję więcej. Miłego dnia!
  • Grain dwa lata temu
    Tjeri, rozmawiałem przed chwilą z niemal zapłakaną teściową z powodu ryb i mówię jej:
    mamo weź łyżkę soli bocheńskiej wsyp do miednicy, wymocz nogi, a drugą wsyp do szklanki w połowie z wodą i popij tę kurację, Dobrze, że przynajmniej sułtanka Hurren tego nie dożyła.
  • Tjeri dwa lata temu
    Grain
    To rada mędrca.
  • Marek Żak dwa lata temu
    Dobry wiersz, uniwersalny i na czasie. Dziel i rządź - taki teraz ustrój polityczny.
  • Poncki dwa lata temu
    Hmm. Śmiem twierdzić, że każda władza ma za skórą skłonności do zkłucania narodu między sobą. Tak teraz jak i dawniej.

    Cieszę się, że wierszyk się podoba?
  • MartynaM dwa lata temu
    Jakby nie było tematu ryb, to byłby jakiś inny, najważniejsze podgrzewać atmosferę do stanu wrzenia.
    Kochamy nienawidzić. Taka narodowa przypadłość.
    A później zawsze mozna powiedzieć "mądry Polak po szkodzie"
  • Poncki dwa lata temu
    Trudno się z Tobą niezgodzić co do miłości do nienawiści a tym samym nienawiści do miłości.

    Pytanie czy możemy coś z tym zrobić?
  • MartynaM dwa lata temu
    Nie. Moim zdaniem zaszło wszystko za daleko. Teraz chyba tylko wielkie nieszczęście mogłoby nas zjednoczyć, jak przed II wojną.
  • MartynaM dwa lata temu
    Znaczy atmosfera jak przed II wojną, zjednoczenie po ataku dopiero.
  • Grain dwa lata temu
    MartynaM niestety, nawet jak Iga Świątek /nasz narodowy/ znowu przegra pierwszy mecz turnieju.
  • Poncki dwa lata temu
    MartynaM
    Straszne co mówisz. A nie sądzisz, że narracja używana w mediach powoli wprowadza, przygotowywuje nas mentalnie do wojny?
  • Grain dwa lata temu
    Poncki nie powoli - tylko od krachu marzeń o tzw. POPISIE.
  • MartynaM dwa lata temu
    Poncki, nasze położenie geograficzne zawsze stanowiło problem dla naszych sąsiadów. I zawsze byli zdrajcy, ktorzy dla kasy, dla uznania Zachodu czy Rosji, jedli im z rąk.
  • Poncki dwa lata temu
    Grain nie wiem, zauważyłem to dopiero jak rusek na Ukrainie dokonał gwałtu. Ale w sumie nie używam telewizora więc mogłem przeoczyć...
  • Poncki dwa lata temu
    Grain (w zasadzie bardziej od rozmów z ludzmi to wyczuwam niż bezpośrednio z mediów)
  • Poncki dwa lata temu
    MartynaM
    Co rozumiesz przez zdrajcy?
    Czy zdrajcom będzie mieszkaniec Kostrzyna co po cukier jak był tańszy to jeździł do niemiec a jak droższy to polski tam woził? Dla pieniędzy.
    Czy zdrajcą będzie ten co od lat z Rosjaninem jeździ na biwak bo przyjaźnią się od dziecka? Dla uznania?

    W całym tym zamieszaniu są narody i są ludzie. Jak narody zaczynają się nienawidzieć, cierpieć zaczynają przyjaźnie i interesy.
    Niestety.
  • MartynaM dwa lata temu
    Poncki, Ty o blahostkach, ja trochę powazniejsze rzeczy mam na myśli, bardziej te które wpłyną na rozwój naszego kraju, a które obecnie przy narracji sąsiadów podawane są jako zbyteczne. Jak np. ze stocznią było itd.
  • Poncki dwa lata temu
    MartynaM może i błahostkach, ale moje spojrzenie jest takie, że dla wcześniej opisanych ludzi to są ważne błahostki. Sposób na zycie, sposób na dbanie o przyjaźń. Suma takich właśnie błahostek składa się na ogólny dobrobyt.
  • MartynaM dwa lata temu
    Poncki przyjaźń nie powinna od nas wymagać wyrzeczeń. Co to za przyjaciel, ktory żeruje na naszej naiwności? W przyjaźni szacunek jest najważniejszy, bo inaczej głupotą ją można nazwać.
  • Poncki dwa lata temu
    MartynaM wybaczyć ale nie bardzo rozumiem o jakiej naiwności i jakim żerowaniu mówisz. Mam wrażenie jakby w kontekście naszej rozmowy ominęło mnie parę zdań. Przyjaźń to przyjaźń. Jak z miłością. Nie istnieje dla niej wojna ani stereotypy.
  • Poncki dwa lata temu
    MartynaM
    A co do tego, że w przyjaźni szacunek jest najważniejszy całkowicie się drodze.
  • Poncki dwa lata temu
    * zgodzę
  • Grain dwa lata temu
    Korzystam z twittera, gdzie wyświetlają sie różni, różniaści i porównuję. Zawsze wiadomości sportowe, oglądam wszystkie stacje jak jest podchodzący program; sport, programy kulinarne /bo lubię gotować/ przyrodnicze - najrzadziej filmy, chyba, że z końmi. Westerny, wojenne
  • Józef Kemilk dwa lata temu
    92,75% rzek w Polsce ma określany stan wody jako zły (badanie z 2020 r.) ludzie w lasach zostawiałą śmieci, w górach to samo, zresztą w mieście też. Robią to bo "im się należy". Taka panuje "kultura" w Polsce. Dodajmy do tego przymykanie oczu na np. dodatkowe zrzuty ścieków, nie inwestowanie miast w oczyszczalnie ścieków (a więc przyzwolenie by przysłowiowe gówno poszło do rzek) a np w stationy i mamy co mamy.

    Powód do kolejnej kłótni w sam raz, nie ważny powód, ważne że błotko idzie w ruch.
    A może niech każdy z nas stosuje się do hasła "weź swoje śmieci do domu"
    Będzie lepiej, ja tak robię?
    Pozdrawiam
  • Grain dwa lata temu
    Dzisiaj półkulturka - nie licząc mojego wpisu o konstytucji. Jak żyć, Panie Józefie.
  • Poncki dwa lata temu
    Też się stosuję do tej zasady a nie omieszkam czasem na spacerze podnieść zużyta maseczkę i wrzucić do kosza.
    Czytałem kiedyś o miasteczku w Japonii, które jako pierwszy na świecie przestało generować odpady. Wszystko jest do ponownego wykorzystania.
  • Józef Kemilk dwa lata temu
    Grain robić swoje
  • Józef Kemilk dwa lata temu
    Poncki ?
  • Dekaos Dondi dwa lata temu
    Poncki↔Chyba widzę, żeś villanellę swoistą napisał. I rymy niedokładne. I treść płynie↔Pozdrawiam?:)
  • Poncki dwa lata temu
    Tematyka niebiesiadna, ale technicznie rzecz biorąc taki był zamysł i wydaje mi się, że wyszło całkiem nieźle.
    Przyjemnie się to pisało, szczerze powiedziawszy choć tematyka niewesoła...
  • Szpilka dwa lata temu
    Też mnie zastanawia opieszałość rządu, coś tu wyraźnie podśmierduje i nie chodzi tylko o ryby.

    Wiersz bardzo prawdziwy, jesteśmy mocno skłóconym narodem, oby kłótliwość i gniew w naturę nie wrosły.

    Podobuje ??
  • Poncki dwa lata temu
    Ostatnio słyszałem opinię, że może to być związane z sięganiem głębszych pokładów węgla w kopalniach. Ale ze względu na strategiczny aspekt tego.przedsięwzięcia robi się wokół sprawy szum dezinformacyjny. Teoria tylko.

    Myślę, że z życzliwością trzeba zacząć od siebie a karma załatwi resztę.
  • Szpilka dwa lata temu
    Poncki

    Niestety, ale to tak nie działa, zazwyczaj podchodzę do człeka z życzliwością, ale on zamiast życzliwością odpłacić, zaczyna warczeć, to ja też powarkuję ?

    Zapomniałeś o paskudnych cechach człowieka jak: złośliwość, zawiść czy brak empatii, wtedy żadna życzliwość tu nie pomoże, tylko mocny kopniak w kostkę ? w myśl powiedzenia - jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie ?
  • Poncki dwa lata temu
    Szpilka
    Owszem, można kopać w odpowiedzi w kostkę, ale nie trzeba. Zawsze na czyjąś złośliwość możemy przecież się uśmiechnąć i machnąć ręką, kończąc niekomfortową dyskusję.
  • Szpilka dwa lata temu
    Poncki

    Podziwiam Cię za taką postawę, mój spokój burzy poczucie niesprawiedliwości, bo jak to? Ja do kogoś z chlebem i solą, a on do mnie z rózgą? Poza tym, naszą postawę kształtuje zaszłość, jako dziewczynka musiałam walczyć o miejsce w stadzie, bo mój brat z racji tego, że urodził się chłopcem, był na uprzywilejowanej pozycji. Strasznie mnie ta niesprawiedliwość kłuła w serducho, ale wielokrotnie zdołałam uprzywilejowanego ze stołka zrzucić i chyba ta bitność do dziś mi została ?
  • Poncki dwa lata temu
    Szpilka
    Był taki film: "Most szpiegów". Jedna z głównych postaci, rosyjski szpieg pojmany na amerykańskiej ziemi miał być wymieniony na amerykańskiego szpiega, na moście w Niemczech. Postać cały czas była spokojna pomimo ciężkiej sytuacji w jakiej się znalazł. Najpewniej czekała go śmierć. Wszyscy się go pytali czemu jest taki spokojny? Zawsze odpowiadał: czy to w czymś pomoże?
  • Szpilka dwa lata temu
    Poncki

    Tylko że nie każdy jest introwertycznym flegmatykiem, żeby ze spokojem znosić czyjś brak kultury, co świetnie obrazuje 'konflikt' Deląga z Jakimowiczem, ten drugi przeszedł samego siebie, nazywając Deląga - Pedalągiem.

    A oto odpowiedź Deląga:

    Jestem Polakiem, jestem Żydem, jestem Ukraińcem, jestem gejem, jestem lesbijką, jestem Afroamerykaninem,jestem biały, jestem muzułmaninem, jestem katolikiem i prawosławnym, jestem ewangelikiem, jestem buddystą , jestem ateistą, jestem człowiekiem. Jestem tańczącym na wietrze istnieniem - jak miliony, miliardy moich braci.

    https://natemat.pl/432151,pawel-delag-odpowiada-jaroslawowi-jakimowiczowi-gwiazdor-tvp-przegial

    Klasa sama w sobie, nieprawdaż? Czy do Jakimowicza ten przekaz dotrze? Nie, bo to zwykły żul bez ogłady /kryminalna przeszłość/, dlatego Deląg już zapowiedział spotkanie w sądzie i słusznie, bo nie może być tak, żeby żul narzucał chamski ton i czuł się bezkarnie. No jakieś wzorce muszą być zachowane, tym bardziej że Jakimowicz to osoba publiczna.
    Za co Jakimowicz napadł na Deląga? Za błahostkę, ale w tej błahostce zawarto prawdę, Jakimowicz oprócz wątpliwej wartości tytułu podstarzałego playboya dorobku zawodowego nie ma. I tu właśnie zwykła zawiść wylazła jak świnia z chlewu, mały człowiek z tego Jakimowicza, i tyle, ale małe wielkie chce być i to jest dramat.
  • Poncki dwa lata temu
    Szpilka,
    mnie się przypomina taka sytuacja:
    Krystyna Pawłowicz:
    "Pani ADAMOWICZ,a JAKIE ma pani kompetencje,poza byciem „żoną zamordowanego prezydenta miasta”,nie zachowującą zresztą podst.szacunku dla demokratycznie wybranego prezydenta RP - by kandydować i zasiadać w im RP w UE parlamencie?
    Jakie wykształcenie,wiedza,poza samą oikofobią?"
    W odpowiedzi Magdalena Adamowicz napisała:
    "Żoną zamordowanego prezydenta uczynił mnie tragiczny los. Dzięki ciężkiej pracy jestem doktorem prawa, wykł. UG, radcą prawn., MBA, absolwentką szkoły prawa niem. Uniw. w Bonn i prawa bryt. i UE org. przez Uniw. Cambridge, mówię po niem. i ang. I SZANUJĘ ludzi, Panią też."
  • Poncki dwa lata temu
    Szpilka a siebie w życiu codziennym określiłbym jako sangwinik bardziej z ogromną dozą choleryka.

    W internecie wolę pozostać flegmatykiem lub nawet introwertycznym melancholikiem tak jest po prostu zdrowo ?
  • Szpilka dwa lata temu
    Poncki

    Oj świetne, załatwiła Pawłowicz bez mydła. Ano nie warto zadzierać nosa.
    Się mi przypomniało, jak kiedyś chciałam zabłysnąć lingwistycznie i zagaiłam do gościa przy stoliku po francusku, a on mi odpowiedział płynną francuzszczyzną /tłumacz zawodowy/ i mi szczęka opadła ?
  • Szpilka dwa lata temu
    Poncki

    Zgoda, tak jest na pewno zdrowo ?
  • Poncki dwa lata temu
    Szpilka
    Hehehe. Oj! Trzeba uważać z kim się rozmawia ?
    Dlatego tak ważny jest wywiad, nawet w prywatnym życiu ?

    Dodając jeszcze do wcześniejszej wypowiedzi słówek szereg:
    Śmiem twierdzić, że cierpi w złości błyskotliwość.
    Człowiek w złości przestaje formować argumenty i przechodzi w tryb obelg.
    Nawet najbardziej wyszukana obelga, budząca rozbawienie u publiczności nie ma szans w debacie z trafnym argumentem. Dlatego politycy na debatach, jeśli nie mają argumentów zaczynają śmieszkować.
  • Poncki dwa lata temu
    Szpilka naturalną reakcją dla mnie jest skoczenie komuś do gardła z powodu głupiego gadania.
    W Internecie nie mam możliwości do gardła skoczyć to też mam chwilkę na zastanowienie; uchwycenie, zinterpretowanie i stonowanie emocji.
    Rozpoznając emocję, mogę popróbować na nie wpływać.

    To jak w teorii z demonami.
    Jeżeli znasz ich imiona możesz je kontrolować. (W teorii!)
  • Szpilka dwa lata temu
    Poncki

    No tak, ale Ty mężczyzna, to normalne, że do gardła skaczesz, ja kobitka, nie lubię się bić, dlatego uprawiałam judo, a nie karate, bo judo to sport pasywny, wykorzystujący atak przeciwnika ?
  • Poncki dwa lata temu
    Szpilka
    Mnie raczej walczyć uczyli koledzy ?
    Na profesjonalne treningi Taekwondo poszedłem parę razy z rodzeństwem, w sumie jako bardzo małe dziecko. Jak się okazało później za małe, a gość, który to prowadził skutecznie mnie zniechęcił.

    Nie jestem przekonany czy chłopaki są bitniejsi niż dziewczyny. Może w starciu bezpośrednim tak, ale w zakresie mentalnym, zauważyłem dziewczynę o wiele łatwiej jest wyprowadzić z równowagi. Wnioskuję, że jest Wam o wiele trudniej zachować spokój i każde docinki trafiają bardzo głęboko, nie pozwalając odpuścić bardziej niż u chłopakom. Zauważyłem też, że prawie zawsze w starciu międzypłciowym jest to przez facetów bezlitośnie wykorzystywane.
    Tak jak mówiłem wcześniej tracąc głowę nie argumentujesz tylko zaczynasz rzucać obelgi.
    Nie argumentując przegrywasz dyskusję nawet jeżeli masz rację.
    A najgorsze jest to, że przegrana w dyskusji powoduje jeszcze większą irytację i jeszcze bardziej irracjonalne wywody, koło się zamyka a Wy czujecie, że nie jesteście górą. Koło się zamyka.

    W mojej opinii, potrzeba Wam dziewczyny więcej luzu i spokoju. Tego, życzę wszystkim laskom ?
  • Poncki dwa lata temu
    Sorry, że tak chaotycznie ale jakiś taki poranek, że myśli mi zebrać ciężko.
  • Szpilka dwa lata temu
    Poncki

    Chyba tak, kobitki są bardziej emocjonalne, tak musi być, bo co to by było, gdy kobitka cechy miała jak facet? Kto by na maleństwo miłość i ciepło przelał?

    A nie, ja w złości obelgami nie rzucam, a im bardziej zła jestem, tym bardziej cięte riposty.
    Docinki fajne są, bardzo lubię słowną szermierkę, wyostrza pióro, ale tu nie o docinki chodzi, tylko zwykłe, żulowate chamstwo, które powinno się tępić.
    Chamem się nie przejmuję, cham dla mnie to taki wirtualny pajac na gumce, no warto sobie pajcem głowę zaprzątać?
    Niech się buja, taka jego rola ?
  • Poncki dwa lata temu
    Szpilka otóż to ?
  • Szpilka dwa lata temu
    Poncki

    Spoko loko, też tak miewam. Mykam w real, thanks za pogawędkę ?
  • Poncki dwa lata temu
    Szpilka a i vice versa ?
  • yanko wojownik 997 dwa lata temu
    Połączy wszystko może muł pojednania, warstwa warstwę dociśnie, nasz odcisk gnata ich odcisk ości, za trzysta milionów lat zamienieni w drogi surowiec - wungiel.
  • Poncki dwa lata temu
    Myślę, że za trzysta milionów lat o ile Polska przetrwa to nasi następcy bydom dywagować czy fedrować czy wygaszać.
  • Grain dwa lata temu
    Poncki, nie odda polityka tlenu zabranego rybom.

    Za trzysta lat, Słońce - poręczna ładowarka na krótkiej szmyczy, będzie już na marginesie, jak miłość ostatniej nagiej pary w Pokrzywniku koło Zgorzelca.
  • Poncki dwa lata temu
    Grain
    Nie odda. Polityka może jedynie zabrać. Nic oddać nie potrafi.

    Zastanawiałem się kiedyś nad niewyczerpalnością tego co dziś nazywane jest źródłami niewyczerpalnymi (wiatr, słońce, pływy itd.).
    Koło pinciuset lat temu Europa zaczęła kolonizować Amerykę Północną.
    Ci co tam pojechali uważali wszystko co widzą za źródło niewyczerpalne, aż w końcu jedno po drugim wyczerpali.
    Słońce wypali się kiedyś na pewno tylko my nie dożyjemy co znaczy, że nie jest niewyczerpalne.
    Wiatr? Moim zdaniem, jeżeli upchalibyśmy na powierzchni ziemi wystarczająco dużo wiatraków, to nie miałby już siły nimi kręcić z powodu za dużej ilości przeszkód.
    Pływy j.w.
  • Grain dwa lata temu
    Poncki, jeszcze pozostają korzystne strefy upławów, kochającej kobiety
  • Poncki dwa lata temu
    Grain jako źródło niewyczerpanej energii? Fcuk Yeah
  • Grain dwa lata temu
    Poncki jak w piosence ludowej o budowie młyna

    w razie w
  • Grain dwa lata temu
    jak to Maryna w razie wody niedostatku
    parą z dupy będzie mogła mąkę trzeć
  • Poncki dwa lata temu
    https://www.youtube.com/watch?v=rAgxb92a2Kc

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania