Wiersz - LBnR 98 - Napar
szum szum
szum szum
osób dwóch
kroków szum
pokruszonych wymieszanych
wzbogaconych przyprawionych
polnych ziół
nocny zbiór
szelest szum
szelest szum
w namiocie pali się ogień na stosie
w namiocie kołyszą się głowy w osnowie snu
szelest szum
to jest noc snów
noc starych snów
ów szelest szum
zapomnij o sobie zapomnij co powiem
zamknij strudzone oczy wpatrzone
w twój mroczny sen
wpuścisz mnie bowiem
pomóc pomogę
bo pomóc chcę
niech ci nie umknie
że ciało bez ducha przeżyć nie zdoła
więc wrócić musimy
pojęła
poprowadź gdzie strach ciągnie za gardło
a trzymaj mnie mocno bym drogi nie zgubił
w twym śnie
na szczyt wchodzimy strzyga tam mieszka
na szczycie gdzie liście trzęsą drzewami
ze strachu
nad przepaść prowadzisz bym księżyc mógł dotknąć
zębami
zgrzytaniem
to nie twój strach przyszliśmy oglądać
to nie twój strach nad tą przepaścią przenika
przeszywa dotyka
nie strzygę mam zgładzić lecz zostać obiadem
w jej towarzystwie
zaiste
truchło trup
truchło trup
wypuść mnie błagam
wypuść na Bogi
NIE
---
- w temacie:
Wysokość/Perspektywa
Komentarze (22)
Za dużo słów, człek się gubi przy czytaniu ?
Rozumiem.
Chciałem nadać tętniącego rytmicznie, parnego, namiotowego klimatu.
Może faktycznie przedobrzyłem. Jak będę miał chwilkę to się przyjrzę i podszlifuję.
Dziękuję?
Literkowa
Szpilka ma rację, trzeba to odchudzić. Do dopowiedzeń typu "kolyszą się głowy obie", po co obie, przecież wiadomo że jak głowy, to nie jedna. I tak po całości...
I towarzystwo kluczowe przeważnie ?
5
Cieszę się, że się podiba?
https://www.youtube.com/watch?v=Ib4YD0AmLls
Misiowo?
Mnie już dawno na żadnym koncercie nie było.
Muszę sobie coś ogarnąć, tylko na razie entropia nie sprzyja...
Czas na podsumowanie literatury zamieszczonej na portalu, jak też i autorów, którzy komentują. Zacznę od „Szpilki”. Naprawdę dobry pomysł ma na wiersze. Pisze niebanalnie, widać talent i wyrobiony styl. Niepotrzebnie wdaje się w dyskusję. Głupieje i dołącza się do plebsu, do którego nie pasuje. Pamiętajmy, że nasze wypowiedzi zostają w sieci i za kilkanaście lat mogą nam naprawdę zaszkodzić.
Agnes 07-bez polotu, taka wierszokletka.
Yaro i Grain błąkają się po portalach i piszą...warsztatowo nieźle, nawet dobrze jak na konkurs w Technikum Budowy Maszyn Rolniczych. Typowe produkcyjniaki, stachanowcy.
Abie Faria – jakiś stuknięty osobnik, niegroźny dla otoczenia. Podejrzewam, że nie wie gdzie jest. Józef Kemlik- dzieciuch dorwał się do laptopa i wymyśla banalne historyjki.
Piotrek71 – domorosły powieściopisarz sensacyjnych opowieści, na poziomie 6 klasy szkoły podstawowej. Nie wyrósł z chłopięcych wymyślanych historyjek.
Akwadar – ten człowiek naprawdę potrafi pisać, szkoda tylko, że ucieka w filizowanie chłopka-roztropka i wychodzi z tego pustosłowie zarozumiałego balonika. „Baloniku mój malutki, rośnij duży, okrąglutki”. Może dorośnie, bo na razie brnie w dyskusyjne łajno z miejscowymi przygłupami, a ci np. Martyna, Łukaszenko wciągają go do swojej kloaki.
Idź za pszczółkami - a trafisz do miodu. Idź za muchami-trafisz do gówna.
MartynaM- rzadko można spotkać, aż tak durną chamicę. Kocmołuch z Grajdołka ostatnio poprawił wiersz pisarki J. K. – nota bene przyjaciółki W. Szymborskiej.
Posłuchajcie, co ta idiotka napisała, cyt.”. I nad rymem popracuj... kto dzisiaj takim dokładnym jedzie? Wstyd!” Ty jedziesz szambem z meliny, nieuku, chamico z blokowiska.
Grain, Akwadar, Szpilka nie dali się podpuścić, wyczuli (...) pismo nosem, że wiersz pisany przez zawodowca - w tym wypadku przez Joannę Kulmową.
A MartynaM – od razu rozdarła mordę, pokazując, że jest niedouczoną lumpiarą. Schlebia jej to, że jest portalową suką, która obszczekuje każdego i nastawia zadek dla grafomana-kretyna o nicku Łukaszenka-internetowego alfonsa.
Pewnie w klasie mieliście takiego osobnika, co to wszystko wie, we wszystko się wtrąca, zawsze chce być pierwszy. Jak coś nie wie, próbuje ośmieszyć przeciwnika...dziecinada pętaka (jesteś głupi: cha-cha-cha, jesteś głupi, <gupi, gupi>), zagadać, zmienić tor dyskusji, paplanina, a to wynika ze strachu przed ośmieszeniem, odrzuceniem. Infantylizm. Człowiek bez honoru, a czytałam, co Sirpions do niego pisał. Pisał...wyzywał od najgorszych: szmata, pojeb – to chyba najłagodniejsze określenia, jakich użył. A ten nic. Twarz oplutą wytarł i pcha się dalej, jak owsik do dupy. Zero godności-ludzka szmata, za grosz ambicji, poczucia dumy. Podejrzewam, że jest bezrobotnym lumpem nudzącym się w domu, a w dodatku grafoman. To, co przeczytacie, to wzór bełkotu : Cyt z Łucaszenki.: „dla zbicia tempa eskalowania równi pochyłej czarnej spirali” Bełkot owsika, który wylazł z dupy, zaczerpnął powietrza i dokończył:. „przygrywa mi w głowie skoczna melodyjka, jest cudownie wiatr szkwałami czesze czerwcowe zboże” tamże.
Odszedł „błękitny promień”, bo jak zauważył: „znudziło mi się wdychanie smrodu tego rynsztoka”. To o was grafomani z opowi.pl ! Sic!
„Yanko wojownik” - wszystko na „P”: Pętak pałętający się po portalach. Nudzący się szczyl.
Margarita- niedorżnięta magiera, ze swędzącą cipką. Inspiracją dla niej jest jej cieczka.
Józef Kemlik – typowy grafoman i beztalencie. Pisze swoim prostym językiem piekarza z nocnej zmiany. Prochu nie wymyśli, niech pisze popłuczyny po s-f.
Poncki-to dopiero talent. Jego wiersz, cyt: „szum, szum, osób dwóch, kroków szum”. Weź ty lepiej miotłę i pozamiataj klatkę schodową: szur, szur, szuru-buru, „chlastu! chlastu! nie mam rączek jedenastu.” Daruj sobie. Cyt: „Niebo granatem w zenicie”. Może z granatem w korycie?
Swang-Song - „słodka idiotka” – nudząca się stara panna bez dzieci. W każdym razie, pusty babsztyl szukający odskoczni od marazmu. Widać nieoczytanie, brak erudycji. Po co ja to piszę i tak tępe dzidy połowy z tego nie „zrozumie”.
Tjeri-szkoda na nią druku. Wszystko, co napisała jest badziewiem. Wiesz co to badziewie?
Łukasz Jasiński - matoł, nie mający nic do powiedzenia. Myśli, że jest zabawny ze swoją głupotą. Podsumuję. Nikt poważny nie zechce być wśród was grafomanów, prześmiewców, nieuków. Jaki poziom prezentujecie? Żaden. Dno i wodorosty. Fachowe porady? Zapomnij o tym. Owsik ps. Lukaszenko wylezie z dupy i jak gówno przyczepi się do człowieka. Potem wyskoczy suczka MartynaM i zacznie obszczekiwać.
I to ma być forum pisarskie. To szambo dla grafomanów. Moderator dopuścił do tego! Wałkoniowi nie chce się poprawić portalu, żeby pozbyć się debili. Przede wszystkim możliwość zbanowania (wyciszenia) idioty, trolla takiego jak, np. Lukaszenko. Po drugie: usuwanie wpisów pod własnym dziełem. Ale jaki pan-taki kram.
Rozpoczynamy głosowanie!
Zapraszamy do wierszy i na Forum:
https://www.opowi.pl/forum/glosowanie-literkowa-bitwa-na-rymy-bez-w478/
Głosujemy do 29 września /czwartek/ godz. 23.59
Dziękuję za udział i zapraszam Auorów do zagłosowania!
Literkowa
Szurnięty ten wiersz. ?
Czad i nocą zbierane zioła.
Szurnięty ach tak?
Dziękuję !
Strumień jeszcze świadomości, nasycony ziołami z nutką kanibalizmu?:)
Mój temat to: "Jesień i kasztany"
Może do 20 października?
Poncki dodaj swój temat i załóż wątek na Forum.
Pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania