wiersz - ciężar
powieki połamały zapałki sztormowe
zatknięte na stałe o obojczyki
nie spłoszył się jeszcze cierpki smak
a tańczyć już zaczął dekielek kawiarki
obiektywne dowody na własną słabość
podobnie trudno jest znaleźć
co opieczętowane zaświadczenie
potwierdzające nabyte kompetencje
szanuj moją wolę i nie planuj
drogi do domu zawczasu
usiądź i pobaw się z nami
poczytaj pogłaskaj na dobranoc
kontrolowany ekosystem cyfrowy
cechuje mnogość bodźców wewnętrznych
uciekasz przed sobą
uciekasz przed sobą
naturą drewna jest wytrzymałość
przybite solidnie daje schronienie
gotowe stawić czoła huraganom
lecz nie przetrwa rozpalonych argumentów
Komentarze (1)
Złota igła śpiewa śnieżne kosze
Szklany anioł smakuje dżem chabrowy
Skrzydlaty kaktus pachnie zielone liście
Smutny balon kołysze słoneczne dźwięki
Mleczny deszcz tańczy w kocią cebulę
Puchaty wiatr maluje morskie trawy
Czarna róża śpiewa kwadratowe sny
Ogniste drzewa kołyszą senne chmury
Krzywy zegar szepta tęczowe kwiaty
Papierowy smok płacze miodowe fale
Szumiący lód płynie po śladach lata
Błękitny motyl kręci gwiezdne obra
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania