Poprzednie częściMaria część 1

Maria część 6

Kacper nie miał oporów i problemu z wyciągnięciem zalakowanego korka ze starej butelki i dla niego przy tej czynności nie liczył się wiek trunku. Jedynym odstępem od otwarcia wcześniejszej było powąchanie korka. Pozwoliło mu na ocenienie, czy wino nie jest przypadkiem korkowe. Gdyby zbyt długo leżakowało w niewłaściwej temperaturze, z pewnością mogłoby do tego dojść i nadawałoby się jedynie do wylania, a nie do picia. Kiedy się upewnił, że dobrze się przechowało, podszedł do kobiety pochłoniętej przeglądaniem sensacyjnych wiadomości krążących w sieci dotyczących jej. Podczas nalewania wina do kieliszka trzymanego niedbale w dłoni, miał okazję zobaczyć siebie, jak ją ratuje przed upadkiem i niezdarne upycha ją na tylne siedzenie w taksówce. Komentarze internautów umieszczone pod zarejestrowanym materiałem były różne, od pozytywnych, po negatywne i wulgarne. Zielona rączka z paluszkiem do góry była znacznie częściej umieszczana pod wpisami niż jej przeciwniczka czerwona. Miał okazje przez krótką chwilę dowiedzieć się, co sądzą o nim ludzie, którzy nigdy go nie spotkali, lecz z ochotą wydają opinie o nim.

 

Mieszkanka bogatego domu po przyłożeniu kieliszka do ust zrobiła jeden łyk. Pomimo wypicia wcześniej całej butelki, poczuła jego smak.

 

- To wino miało być na wyjątkową okazję – powiedziała z naganą w głosie.

 

Mężczyzna po tych słowach spodziewał się wybuchu gniewu i coś takiego chciał uzyskać, odkorkowując najstarsze wino. W ten sposób pragnął zwrócić na siebie jej uwagę, zanim na powrót nie wprowadzi się w stan upojenia i przestanie logicznie myśleć. Kiedy do tego dojdzie, z pewnością szybko nie odzyska swojej torby z kluczami. Wtedy będzie miał jeszcze większe problemy, niż te, jakie go już czekają za nieobecność w pracy. Jego szef z pewnością się wścieka, że nawalił i nawet nie uprzedził telefonicznie.

 

Kobieta zmarszczyła brwi i zaskoczyła go, mówiąc – jednak to jest ta wyjątkowa okazja – i w trakcie wypowiadania tych słów zmieniła nastrój od cierpkiego, po niezwykle pogodny.

 

Kacper przeczytał kilka lat temu w periodyku naukowym, że alkoholicy doświadczają niekontrolowanej burzy emocjonalnej, przejawiającej się nagłymi zmianami nastrojów od euforii po ataki płaczu. Nigdy nie miał z czymś takim do czynienia i nie wiedział, jak powinien się zachować w takiej sytuacji. Miał dylemat, czy najlepiej by było zachować spokój i doprowadzić do wyciszenia, albo zareagować ostro i brutalnie.

 

Ona nie oczekiwała od niego odpowiedzi i dalej przeglądała internetowe strony. Cofała pewne fragmenty, a inne pomijała w sposób tylko dla siebie zrozumiały. Tworzyła z wielu ujęć coś, co po zmontowaniu w całość, wypaczyło przebieg wydarzeń poprzedniego dnia. Gaspare z filmiku wrzuconym jako nowy do sieci został wykreowany na bohatera, który ratuje kobietę w potrzebie i tylko przypadkiem trafił na celebrytkę i znaną blogerkę. Interwencja programu do obróbki cyfrowej pozbawiła niedoszłą ofiarę chwiejnego kroku, a opieranie się jej przy wsiadaniu do taksówki, można było wziąć, za skutki skręcenia nogi w kostce.

 

Kacper, oglądając przerobiony materiał, był zaskoczony, ponieważ nie spodziewał się, że w dobie techniki cyfrowej tak łatwo jest wypaczyć prawdę. Zaczął rozmyślać nad skutkami i konsekwencjami, do jakich doprowadzają spreparowane materiały zalewające Internet. Łatwość, z jaką dokonała tego na wpół upojona kobieta, przerażała go. Jedyne pragnienie, jakie w tym momencie miał, to uciec jak najdalej od tego miejsca i nigdy tu nie wracać.

 

- Opowiedz coś o sobie? – tym pytaniem ponownie zaskoczyła go, ponieważ już przyczaił się do myśli, że dla niej stał się niczym niewidzialny sługa.

 

Zaczął mówić o tym, co go w tym momencie najbardziej interesowało, czyli o torbie i kluczach. Niestety druga strona nie była tym zainteresowana i ożywiła się, gdy zaczął mówić, czym się zajmuje i jakie ma plany.

 

- Pisarzem – przerwała mu, wypowiedz w pół słowa i jakby go nie było, mówiła dalej – to dobrze się składa i zadała pytanie – masz rodzinę, jesteś z kimś?

 

Zgodnie z prawdą odpowiedział, że jego rodzina teraz składa się z ojca, matki i że jest po dwóch rozwodach. Zaraz po tych słowach, kobieta przedzwoniła i poprosiła o obfity posiłek dla dwóch osób. Forma, w jakiej to zrobiła, sugerowała, że gdzieś w domu jest kuchnia, która wkrótce zrealizuje zamówienie. Zalała go falą pytań i oczekiwała na nie odpowiedzi w formie tak i nie. Wszelkie dłuższe wywoływały u niej zniecierpliwienie i czuła się po nich zagubiona. Przyczyną jej rozkojarzenia nie było wypite wino, lecz wyjątkowo niekorzystna sytuacja, w jakiej się znalazła, za sprawą groźby więzienia, a bez pomocy nie mogła go uniknąć. Pilnie potrzebowała odzyskać przychylność ojca, któremu w życiu jedynie udawało się zarabiać wielkie pieniądze i miał znajomości w wymiarze sprawiedliwości oraz pośród wpływowych polityków. Mógł, o ile będzie chciał, uchronić córeczkę od odbycia zasądzonej kary. Wszystko inne było wielką porażką, a szczególnie jego sprawy osobiste i rodziny, jakie zakładał. Phyllis była najstarszą ze wszystkich jego dzieci i pochodziła z drugiego małżeństwa. Prawdopodobnie od najmłodszych lat stwarzała tylko problemy tatusiowi. Nieprzerwanie dostarczała sensacyjnych wiadomości prasie brukowej i była bohaterką kilku skandali obyczajowych. Przyzwyczajeń i trybu życia nie zmieniła pomimo ukończenia trzydziestu lat, dalej zachowywała się jak nastolatka. Chcąc zachować młody wygląd, poddawała się operacjom kosmetycznym, lecz po szyi widać było po niej wiek, jaki osiągnęła. Burzliwe życie erotyczne, huczne zabawy do samego rana, narkotyki i alkohol wymazały z niej piękno. Przyjaciele i znajomi od niej się odwrócili, gdy dowiedzieli się, że jest bez grosza. Dlatego była zmuszona po ostatnim aresztowaniu za pobicie policjanta, odzyskać przychylności ojca i dostać spory limit na swojej złotej karcie, by zapłacić za szkody, jakie wyrządziła. Nowego auta też potrzebowała, ponieważ Teslę rozbiła, gdy uciekała przed zmotoryzowanym policyjnym patrolem.

 

Podczas posiłku sporo piła i zachęcała Kacpra, by dotrzymywał jej towarzystwa. Tylko on w przeciwieństwie do niej po kilku kieliszkach wina, czuł się wstawiony. Kobieta w tym czasie wydawała się znacznie trzeźwiejsza od mężczyzny i dostrzegając jakąś wizję w dalekiej oddali, planowała niczym wojskowy strateg. Zaczęła organizować im życie po usłyszeniu twierdzących odpowiedzi na zadane przez nią pytania. Chyba każdy odpowiedziałby tak, gdyby go zapytać, czy chce być bogaty, wydać książkę, stać się sławnym i zdobyć międzynarodowe uznanie.

 

Kacper nie wiedząc jeszcze o tym, zawarł pakt z diabłem. Jego życie od tego momentu nabrało tempa i wszystko zaczęło się układać w jedno pasmo sukcesów jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Wystarczyło tylko wyrazić zgodę, by w oczach opinii publicznej zaistnieć jako narzeczony bogatej panny. Wyznaczoną rolę miał grać na arenie publicznej i kończyła się ona w momencie, gdy zostawali sami. Wtedy każde z nich mogło robić, co tylko chciało i oddawać się swoim pasjom, lecz nikt o tym nie mógł wiedzieć. Tylko pozornie rodzaj oraz forma umowy wyglądała bardzo niewinnie i zapewniała wiele swobody, a wszelkie uciążliwości przy jej realizowaniu były możliwe do zaakceptowania.

 

Wynajmowane niewielkie i biednej dzielnicy mieszkanie na czwartym piętrze, Kacper zamienił na pół luksusowej willi, gdzie dostał wikt, opierunek, spore kieszonkowe i doskonałe warunki do tworzenia. W zamian towarzyszył Phyllis w spotkaniach towarzyskich, grając role zakochanego i pilnował na nich jej trzeźwości, a zwłaszcza nienagannego zachowania. Jako para wyglądali świetnie i media z ochotą to wykorzystywały, umieszczając ich fotografie często na pierwszych stronach gazet. Szybko wybaczono i zapomniano celebrytce wcześniejsze potknięcia, błędy, skandale. Policja i wymiar sprawiedliwości cofnęły postawione jej zarzuty, ponieważ w takiej sytuacji doprowadzenie do procesu, przysporzyłoby oskarżonej jeszcze większej popularności. Powszechnie zaczęto spekulować i snuć plany w sprawie ich ślubu, hucznego wesela, kreacji pomimo zaprzeczeń.

Średnia ocena: 4.8  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Bożena Joanna 24.05.2020
    To "dolce vita" chyba nie będzie trwało po grób. Nakreśliłeś portrety dwóch kobiet, jednej sympatycznej po przejściach, a drugiej celebrytki ze świata Internetu o charakterze alkoholiczki chronionej przez ojca i Kacpra. Ciekawie napisane. Serdecznie pozdrawiam!
  • Pasja 30.05.2020
    Bardzo dużo wyjaśnia się w tej części. Ciekawy motyw z internetem i spreparowaniem materiałów. Z czego wynika, że skutki bywają czasem bolesne. Kacper zgodzil sie na opisanie życia Phyllis. Ale co z tego wyniknie?
    Zamienił dotychczasowe życie na lepsze?

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania