Poprzednie częściWiersz - Pasują do wszystkiego.
Pokaż listęUkryj listę

wiersz - cierpliwość

ścieram się z porankiem na linii 200

siadam za zepsutym kasownikiem

oklejonym barwami jedynego klubu

przy oknie gdzie szybciej mija świat

 

między szybami zebrała się woda

wnet odpłynie do przeciwległej uszczelki

by za chwilkę spiętrzyć się niespokojnie

mój własny mikro ocean

 

czy nie przeszkadza jej izolacja

jak mocno pragnie uciec ze szklanego więzienia

czemu na postoju się uspokaja

nie próbuje dalej roznosić autobusu

Średnia ocena: 1.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania