Wieeersz <*> Ɓɑjƙɑ օ Lísƙմ
pewien lisek ma ochotę
kurkę sobie wszamać
więc nie czeka lecz marzenie
w czyn wprowadza zaraz
lecz gospodarz wnet go łapie
z nożem już się krząta
nagle patrzy kto tu przylazł
niefutrzana piątka
zwierzak słyszy co mu prawi
ustalono w sejmie
chociaż nie chcę ale muszę
futra ci nie zdejmę
wtedy lisek myk na grzędę
znów go naszła smaka
lecz z szacunku dla obiadu
beknął i zagdakał
gdy gospodarz to posłyszał
rzekł ty jesteś drobiem
skórę ci ja zaraz ściągnę
kołnierz żonie zrobię
ale żona wzrok ma kiepski
wrzeszczy toż to bzdura
nie chcę łazić wśród ludności
w jakiś kurzych piórach
tak to oto lisek przeżył
pobiegł se w cholerę
by wypatrzyć na gałęzi
chociaż kruka z serem
Komentarze (4)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania