Ona Część 60 Epilog
— A na tamtej? — spytał Stefan, mrużąc oczy. — Kto tam mieszka?
Laura spojrzała we wskazanym przez chłopca kierunku. Czerwona tarcza słońca powoli opadała za horyzont, rzucając szkarłatną poświatę na połoniny. Ciemna ściana lasu okalała trawiaste przestrzenie na szczycie niczym długie zielone ramiona.
— Tam mieszka mały krasnal — odpowiedziała.
— Krasnal? A co on robi?
— Pilnuje małych chłopców, żeby nie zgubili się w lesie.
Stefan nie wydawał się przekonany, bo wydął usta i rzucił:
— Ja się w lesie nie zgubię! Krasnal nie musi mnie pilnować!
Laura zaśmiała się i przytuliła chłopca. Przez chwilę siedzieli w milczeniu, wpatrując się w ciemniejące niebo. W oddali słychać było pohukiwanie sowy i cykanie świerszczy. Kajetan mozolił się z balustradą na tarasie. Świdrujący odgłos wiertarki i złorzeczenia mężczyzny, co rusz przerywały wieczorną ciszę.
— Tata chyba nie lubi budowania — zaniepokoił się Stefan.
— To może mu pomożesz?
Stefan natychmiast poderwał się z kolan Laury i pobiegł w kierunku domu. Po chwili i ona podniosła się ze skleconej naprędce ławeczki, by dołączyć do pracujących na tarasie „budowlańców”.
Komentarze (8)
Niech sobie teraz budują dom, i niech im się uda:)
Gratuluje udanej opowieści!
Jestem pod wrażeniem - wytrwałości i pomysłowości :-)
Pozdrawiam,
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania