Pokaż listęUkryj listę

Drabble - LBnD 43 - Moc sprawcza

Czym ograniczona jest moja potęga?

Zdecydowałem. Tu i teraz rozegra się wszystko. Stworzę świat i cywilizację. Mój lud, moją własność, zależną ode mnie, skazaną.

Wedle fanaberii podpalę domy, wywlekę kobiety i dzieci na ulice, a tam zetrę na proch! Okaleczę mężczyzn i będę patrzył dumnie jak walczą o życie z hordami barbarzyńców lub istotami pozawymiarowymi.

Z drugiej strony mogę przecież okuć ich domy w diament. Do jedzenia dać owoce orientu. Przydzielić robotnikom zajęcia trywialne, by, pomimo przepychu, mieli chęć i czas śpiewać, rozmnażać się.

W tym momencie moja potęga jest nieograniczona. Wszystko, czego zapragnę jest na wyciągnięcie pióra. Jestem autorem.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 10

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (49)

  • MartynaM dwa lata temu
    Dobry tekst. Prawdziwy. Jako autorzy możemy bujać się jak tylko nam się podoba. Wyobraźnia jest nieograniczona.

    Jedna uwaga. Wkradł się rym: orientalne - trywialnie. Łatwo naprawić. 5
  • Poncki dwa lata temu
    Jestem pod wrazeniem.
    Dziękuje za opinię.

    Przystanę na Twoją sugestię.
    Pozdrawiam.
  • LBnDrabble dwa lata temu
    Witamy w Bitwie! Dobrej zabawy i powodzenia!

    Literkowa
  • Dekaos Dondi dwa lata temu
    Poncki↔Co racja, to racja. Autor – jak bóg tworzenia światów – może wszystko, jeżeli tak postanowi. Łącznie z wykasowaniem. Jeno wolności w podejmowaniu decyzji, nie może im dać. Tzn↔zostawić opowiadanie i czekać, że tekst sam się zmieni, na jaki będzie chciał.
    Pozdrawiam:)?:↔%
  • Poncki dwa lata temu
    Powiedz to George'owi R. R. Martinowi ?

    Można zawsze czegoś nie dopowiedzieć, dając czytelnikowi odrobinę władzy nad zdarzeniami poprzez własną interpretacje. Historia otrzyma namiastkę wolności, nieprawdaż ?
  • Trzy Cztery dwa lata temu
    Wisława Szymborska - Radość pisania

    Dokąd biegnie ta napisana sarna przez napisany las?
    Czy z napisanej wody pić,
    która jej pyszczek odbije jak kalka?
    Dlaczego łeb podnosi, czy coś słyszy?
    Na pożyczonych z prawdy czterech nóżkach wsparta
    spod moich palców uchem strzyże.
    Cisza - ten wyraz też szeleści po papierze
    i rozgarnia
    spowodowane słowem „las” gałęzie.

    Nad białą kartką czają się do skoku
    litery, które mogą ułożyć się źle,
    zdania osaczające,
    przed którymi nie będzie ratunku.

    Jest w kropli atramentu spory zapas
    myśliwych z przymrużonym okiem,
    gotowych zbiec po stromym piórze w dół,
    otoczyć sarnę, złożyć się do strzału.

    Zapominają, że tu nie jest życie.
    Inne, czarno na białym, panują tu prawa.
    Okamgnienie trwać będzie tak długo, jak zechcę,
    pozwoli się podzielić na małe wieczności
    pełne wstrzymanych w locie kul.
    Na zawsze, jeśli każę, nic się tu nie stanie.
    Bez mojej woli nawet liść nie spadnie
    ani źdźbło się nie ugnie pod kropką kopytka.
  • Trzy Cztery dwa lata temu
    Wiersz powyżej - jako komentarz. Bo też o radości i mocy (i wątpliwościach twórczych).
    Napisałeś, Poncki, o tym samym, co Szymborska, ale swoimi słowami, w innej formie.

    I taka ciekawostka (moja refleksja):

    Gdyby wiersz był zamieszczony na portalu, możliwe, że jakiś użytkownik zwróciłby uwagę autorce na rymy i zasugerował ich usunięcie. Bo jak to? Rymy w wierszu wolnym? Ale - na szczęście - w poezji można wszystko.
    I w wierszu wolnym rymy mogą sobie całkiem wygodnie egzystować. A nawet wyglądać na przypadkowe.
    i Szymborska dała w pierwszej strofie: sarna/kalka/wsparta/rozgarnia, a dalej: skoku/okiem, czy - stanie/spadnie.
    I m.in. dlatego ten wiersz śpiewa i buczy.
    Lubię, jak w wierszach wolnych pojawiają się rymy.
  • Trzy Cztery dwa lata temu
    "Zdecydowałem" - mówi autor.
  • Poncki dwa lata temu
    Trzy Cztery
    czy właśnie zostałem postawiony koło Pani Wisi?
    ?
    Chyba się sumienie ?
  • Poncki dwa lata temu
    *rumienię
  • Trzy Cztery dwa lata temu
    Poncki, zestawianie ze sobą utworów które coś łączy (np. użycie tego samego motywu - motywu wojny, śmierci, miłości, domu, macierzyństwa, czy jak tutaj - kreacji dzieła), jest dla mnie ciekawe.
    I tak wyszło, że te dwa teksty mogły być ze sobą zestawione.

    Co je łączy? Napisałam przed chwilą w odp. dla MartynyM.

    Pozdrawiam!
  • MartynaM dwa lata temu
    Jest tylko jeden problem, Trzy Cztery, to jest proza.
  • Trzy Cztery dwa lata temu
    Ja widzę wiersz. "Radość pisania" to wiersz poetki Wisławy Szymborskiej.
    Ale wiem, wiem, dla Ciebie ten wiersz to proza.
    Często piszesz pod tego typu wierszami: To jest proza.
  • MartynaM dwa lata temu
    Trzy Cztery, dobrze że napisałaś kim była Szymborska, bo za chiny bym nie zgadła...?

    Poza tym, to drabbelek pisany prozą.

    Ty i te Twoje komiczne interpretacje... u Wrotycz zobaczylas grę komputerową... a to wierzchołek góry lodowej... ale nie zmienuaj niczego, fajnie jest.?
  • Trzy Cztery dwa lata temu
    MartynoM, czytaj z uwagą...
    Wygląda na to, że się pomyliłaś... Ja napisałam kilka słów o wierszu, a Ty pomyślałaś, że moje słowa odnoszą się do tekstu Ponckiego.
    Nie.
    Kwestia dot. rymów odnosiła się do wiersza W.S.
  • Trzy Cztery dwa lata temu
    No bo do którego mojego zdania się odnosisz? Nie zrozumiałaś, co ja napisałam.

    Napisałam:

    Szymborska dała w pierwszej strofie: sarna/kalka/wsparta/rozgarnia, a dalej: skoku/okiem, czy - stanie/spadnie.
    I m.in. dlatego ten wiersz śpiewa i buczy.
    Lubię, jak w wierszach wolnych pojawiają się rymy.

    A Ty, MartynoM:

    "Jest tylko jeden problem, Trzy Cztery, to jest proza".

    i teraz jeszcze dopisałaś:

    "Poza tym, to drabbelek pisany prozą".

    Hm... Ty, i te Twoje komiczne rozumienie...:))
    (To odp. na "Ty i te Twoje komiczne interpretacje... ")

    :))
  • MartynaM dwa lata temu
    A co ma wspólnego drabbelek Ponckiego z wierszem Szymborskiej, po jakie licho to porównanie? Uczepilas się, bo napomknęłam o przypadkowym rymie w drabblu... ty wyskakujesz z rymem w wierszu wolnym... co ma piernik do wiatraka?
    Teraz jeszcze sugerujesz, że ja czegoś nie rozumiem.

    Za mało namotałaś, bardziej się postaraj. Przecież potrafisz...

    ?
  • kigja dwa lata temu
    Jak ci nie wstyd czepiać się Trzy Cztery?
    Jesteś podła i okropna.
  • Trzy Cztery dwa lata temu
    MartynaM, naprawdę nie widzisz nic wspólnego? A jest tego wiele:

    1. Temat. Ten sam motyw - kreacja w dziele literackim.
    2. Przedstawienie możliwości kreowania zła i dobra:
    - u Ponckiego zło to podpalenie domów i uczynienie ludzi bezdomnymi a dobro to ozdobienie i ubogacenie tych domów, zapewnienie ludziom pracy, skłonienie ich do śpiewu, do zakładania rodzin
    - u Szymborskiej zło to zastrzelenie sarny, a dobro - wstrzymanie kuli w locie
    3. Wymowne zakończenie i puenta (zakończenie dotyczy prozy, a puenta - wiersza:
    - u Ponckiego_ '...moja potęga jest nieograniczona. Wszystko, czego zapragnę jest na wyciągnięcie pióra. Jestem autorem."
    - u Szymborskiej: "Bez mojej woli nawet liść nie spadnie".

    Czy Ty tego nie dostrzegasz?
  • MartynaM dwa lata temu
    Trzy Cztery, teraz treść na tapecie, a przecież o rym chodziło niedawno... tu mamy w publikacji drabbelka, wkradł się rym i na to zwróciłam delikatnie uwagę. Ty w odpowiedzi, ni z gruszki, ni z pietruszki, przytoczyłas wiersz Szymborskiej o podobnej tematyce i rozpoczęłas tyradę, że w wierszach wolnych może być rym, bo Szymborska itd.
    Napisałam więc, że ten drabbelek to proza, nie poezja... i więcej nie chce mi się już pisać, bo to uwlaczajace rozumowi.

    Kto do prozy podaje przykład poezji? Innymi prawami rządzi się poezja, a innymi proza, tym bardziej gdy chodzi o rym, a o to przecież chodzilo...

    Myśl dalej, może coś jeszcze "odkrywczego" wpadnie ci do głowy...
  • Trzy Cztery dwa lata temu
    MartynaM! Ja komentowałam drabble, nie Twój komentarz!
    Nie miałam czasu rano, żeby czytać komentarze!
    Wkleiłam wiersz Szymborskiej w ramach swojego komentarza i dodałam później tę informację:

    "Wiersz powyżej - jako komentarz. Bo też o radości i mocy (i wątpliwościach twórczych).
    Napisałeś, Poncki, o tym samym, co Szymborska, ale swoimi słowami, w innej formie".

    Po wklejeniu "Radość pisania" przeczytałam jeszcze dwa razy i przyszłą mi do głowy refleksja, którą się podzieliłam. I napisałam:

    "I taka ciekawostka (moja refleksja)".

    I tę refleksję zaprezentowałam. Nie spodziewałam się, że ktoś (np. TY) wspomniał cokolwiek o rymie u Ponckiego!

    To tyle.

    (Rym w prozie razi, to prawda, poza przypadkami, gdy zastosowany jest z rozmysłem, jako element zabawy literackiej. Ale to najczęściej jest widoczne.
    Jak widzisz - mam podobne zdanie na ten temat. Lecz dopiero teraz do tego tematu się odnoszę. Wcześniej pisałam tylko i wyłącznie o wierszu wolnym).
  • słone paluszki dwa lata temu
    MartynaM

    Oczom nie wierzę, że nie zrozumiałaś komentarza Trzy Cztery...
    Nie mogę uwierzyć w twoje wypowiedzi.
    Refluks pisała, że ponoć jesteś po polonistyce?
    Nie wiem, jaką polonistykę miała na myśli, ale na pewno nie uniwersytecką.

    Borze ty mój, dotleń Małtynę, bo bredzi, jak po zawodówce...
  • Trzy Cztery dwa lata temu
    Koniec dyskusji. I tak za długo trwała.
  • Trzy Cztery dwa lata temu
    "Koniec dyskusji. I tak za długo trwała" - te słowa skierowałam do MartynyM.
    Mam dosyć.
  • słone paluszki dwa lata temu
    Trzy Cztery
    Małtyna to dobra manipulantka i najgorszy złodziej.
    Nie warto tracić czasu na taką osobę.

    ? za cierpliwość.
  • MartynaM dwa lata temu
    Kigja ty sobie daj order, zanim padniesz z wyczerpania, wchodząc Trzy Cztery w cztery litery...?

    Jakie pomysly ci ukradlam? Przyklady, chociaż jeden...inaczej piszę do Admina.
  • słone paluszki dwa lata temu
    MartynaM Naprawdę nie zrozumiałaś?
    Konam ze śmiechu.

    Idę lulu pa lulu, a ty myśl?
    Jak zgadniesz bez tłumaczenia, to też dam ci order?
  • MartynaM dwa lata temu
    Kigja, zanim się położysz puknij się w czółko ze dwa razy, chociaż wątpię czy to pomoże... no ale cuda się zdarzają... jak choćby w twoich tekstach...?
  • słone paluszki dwa lata temu
    MartynaM
    A ty weź koło i walnij się w czoło?
  • DrV dwa lata temu
    Wypas
  • Poncki dwa lata temu
    Po pachy?
  • kigja dwa lata temu
    Moje pierwsze skojarzenie z grą, której nazwy nie pamiętam, ale polegała na budowaniu miasta od zera. Mój syn uwielbiał tę grę.

    Autor ma boską moc tworzenia i niszczenia. Nauczania i ogłupiania. Autor brzmi dumnie.

    Życzę Autorowi dorobku godnego Mistrzów.
    Pozdrawiam!
  • Poncki dwa lata temu
    Gra to najprawdopodobniej Black & White (jest dużo takich gier).

    Całkiem niedawno dopiero zrozumiałem jakie, bycie autorem, niesie możliwości.
    Dziękuję za życzenia.
    Również pozdrawiam.
  • zsrrknight dwa lata temu
    autor może wszystko, a często wszystko sprowadza się do spełniania jego pragnień
  • Poncki dwa lata temu
    Owszem, lecz z tego co czytam, da sie znaleźć również, lęki, podziw, patos, nostalgię. Autor dostaje przywilej, możliwość przedstawienia swojego punktu widzenia na świat.
  • ZielonoMi dwa lata temu
    A oto są plusy i uroki pisania. Można wszystko, jak sobie zażyczysz, i na dodatek bez konsekwencji :D Pomysłowa setka, daję zasłużone pięć! Pzdr ;)
  • Poncki dwa lata temu
    W większości się zgodzę, ale nie, że bez konsekwencji.
    Można napisać książkę, którą później ludzie okrzykną bluźnierstwem i spalą na stosie.
    Sam autor zostanie wyzwany od narzędzi szatana itp.
    Na przykład taki "Harry Potter - Tfu, plugastwo ??
  • ZielonoMi dwa lata temu
    Poncki Wyobrażam sobie, przez film też nie przebrnęłam. Nudne jak mydło bajki.
  • Poncki dwa lata temu
    ZielonoMi
    Co prawda to prawda :P ale żeby od razu palić na stosie?
  • Zdzisław B. dwa lata temu
    Dobre. Moc sprawcza, autor jako stwórca świata... to prawda. W swoim utworze wszystko może.
    Do tego interpunkcja jak trzeba. Może bym jeden przecinek wyrzucił, ale to kwestia interpretacji.

    PS. Też czasem lubię napisać drabbelka.
  • Poncki dwa lata temu
    Odp. poniżej.
  • Poncki dwa lata temu
    Autor tym razem zdecydował że stworzy świat.
    Innym razem może pozmyślać o czymbądź.
    Chociażby o siedzeniu przed komputerem albo dupiemarynie. Wolność.

    Drabble - powiem tak, lekkie nie skomplikowane a da się już wiele przekazać.

    Pozdrawiam
  • jakubvzc dwa lata temu
    Genialna puenta ;) Pozdrawiam
  • Poncki dwa lata temu
    Piękne dzięki:)
  • Urszula Pieńkowska dwa lata temu
    Bardzo ciekawe drabble. Gratuluję ?

    Czasami wydaje mi się, że największy ludzki wzrost jest konsekwencją przerobienia bardzo trudnych momentów w życiu. Może w tym celu jest to wszystko...

    Pozdrawiam ?
  • Poncki dwa lata temu
    Dziękuję :)

    Zastanawiam się czy to nie działa w następujący sposób:
    Trudne momenty łatwiej zapadają w pamięci.
    Na przykład: gdy myślę o pewnych sowich wakacjach to najlepiej zapamiętałem wszechobecne śmieci i jeżowca w stopie a to przecież wspaniały wyjazd był. Te przyjemne obrazy pozostają jednak zasłonięte, na drugim planie.
    Trudne chwile zajmują umysł, zmuszają go do pracy. Rozruszany "zagrożeniem" umysł jest dużo łatwiej nakłonić do pracy.
    Przyjemne chwile rozleniwiają, usypiają.

    Tak bym to widział.
  • LBnDrabble dwa lata temu
    Zapraszamy do głosowania:
    https://www.opowi.pl/forum/literkowa-bitwa-na-drabble-glosowanie-w1241/ Pęć drabble i tylko 500 słówek do zaczytania.
    Głosujemy według zasady: 3 - 2 - 1 - plus uzasadniamy dlaczego?
    Głosujemy do 28 czerwca/wtorek/ godz. 23.59
    Literkowa
  • Margerita dwa lata temu
    Fajne drabble
  • Poncki dwa lata temu
    Dziękuję ?

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania