Drabble - O zmyślaniu
Pewien chłopiec miał swój sposób na ekspresję emocji, inny niż krzyk. Zatracał się ku udręce rodziny, która potrzebowała jego trzeźwości myślenia i obecności. Rozsiadał się jak kot i zaczynał proces twórczy. Uwielbiał zmyślać.
Do pokoju wszedł brat poprzeszkadzać. Opowiedział o dziewczynie, jej zapachu i fakturze skóry. Drżącym dwusuwie ociekającym olejem i śmierdzącym spalinami. Wycieczce. Gwieździstej nocy spędzonej na parkingu niedaleko szczytu.
Ojciec z drugiego pokoju wyznaczył dwadzieścia minut czasu operacyjnego na skompletowanie plecaków i zbiórkę przy samochodzie. Czas pojechać na basen. Od dawna powinniśmy umieć pływać. Stare konie.
Więc kończył zmyślać. Żałował, że nie ma brata i tęsknił za rodzicami.
Komentarze (17)
Ale drabble fajne.
Cieszę się, że się podoba mimo byków.
Niska ocena nie od mła – jakby co (nie mam w zwyczaju oceniać).
Pozdrawiam!
tęsknił za rodzicami.
i mam pytanie, czy bohater zjadł swoich rodziców?
Drabbelek w mym guście.
Pozdrawiam!
(What's wrony with you people ?)
owego chłopca mogło nie być, którego wymyślił Autor tego tekstu, z całym jego wymyśleniem.
A może my wszyscy jesteśmy projekcją jakiejś "istoty" :~)
W sumie nie można udowodnić, że tak nie jest.
Ciekawie napisałeś↔Pozdrawiam?:)
A chłopiec równie dobrze mógł być dziewczynką ?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania