Pokaż listęUkryj listę

Drabble - O dwóch takich

Znali się od urodzenia. Dosłownie. Na położniczym leżeli łóżko w łóżko. Mimo to nie byli kolegami. Czcili zupełnie rozbieżne wartości i życie, kapryśnie, przedstawiło im odmienne scenariusze.

Edmund, żył na ulicy, uważany za menela. Miał dobre serce. Co dzień prosił przechodniów o chleb, którym dzielił się z gołębiami. Intencje szlachetne, lecz chleb jest dla ptactwa trucizną jak alkohol dla ludzi.

Heniek wstąpił do policji znęcony wcześniejszą emeryturą i możliwością bezkarnego prania tłumu. Bezwzględny ignorant nie dostrzegał, że zapewnia społeczeństwu bezpieczeństwo.

Ich drogi skończyły się na skrzyżowaniu.

Heniek w pościgu nie wyrobił na zakręcie, demolując przystanek, na którym bezczynnie siedział Edmund.

Średnia ocena: 4.5  Głosów: 8

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (9)

  • Szpilka dwa lata temu
    Dobreeeee i prawdziwe ?
  • Poncki dwa lata temu
    Też mi się podoba :) Dzięki ?
  • Marian dwa lata temu
    Przypadek, a zrównał obydwu.
  • Poncki dwa lata temu
    Ciekawe, że napisaleś o równowadze.

    Chciałem slowami narysować Yin i yang.
  • Józef Kemilk dwa lata temu
    Fajne, nie intencje się liczą?
    Pozdr
  • Poncki dwa lata temu
    Cieszę się, że się podoba :)
    Uważam, że liczą się zarówno intencje jak i efekt końcowy.
  • DrV dwa lata temu
    Bardzo ciekawa historia,
    obaj mieli wolność wyboru
  • Poncki dwa lata temu
    W tej historii nie mieli. Ja, autor dałem im życia, wcieliłem w role jakie w życiach odegrali i na końcu te życia odebrałem. Wszystko na potrzeby obrazka.

    Kojarzysz film z 2004: "Sztuka spadania" Tomka Bagińskiego.
    Przedstawieni tam żołnierze też nie mieli wyboru :)
  • DrV dwa lata temu
    Poncki faktycznie musieli tańczyć jak im asfalt tango zagra

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania