Pokaż listęUkryj listę

Drabble - Monument

Wysoko zadarł nos zwycięzca loterii narodowej.

Nagroda była tak obszerna, że miał kłopot upchać jej ogrom w wyobraźni. Uważając się w końcu za "kogoś", zdecydował wznieść na własnym podwórzu monument - wysoki do stratosfery, wykonany z czystego złota posąg własnej osoby.

Inżynierowie jednak storpedowali projekt jego autorstwa ze względu na kontrowersyjne aspekty techniczne. Geolog nie wydał zgody na budowę we wskazanym miejscu. Projektanci odradzili kształt wskazując na nikłe walory estetyczne, a policja kruszec. Ostatecznie przedsięwzięcie sfinalizował urzędnik.

Ów zwycięzca obserwując efekt końcowy, rzekł dumnie:

- To ja cię wybudowałem.

Za kwotę połowy wygranej, wstawiono w miejskim parku stojak dla rowerów. Stalowy, chromowany.

Średnia ocena: 4.2  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (11)

  • Grain dwa lata temu
    Pierwsze zdanie niezbyt gramatyczne.

    Dla świętych krowerów..
  • Poncki dwa lata temu
    ... zadarł. .. zwycięzca. ..
    Czy mógłbyś rozwinąć myśl?
  • Grain dwa lata temu
    Poncki, nie, pomerdało mi się. Przy powtórnym czytaniu taki szyk słów nadaje pewien istotny sens/ |Sorry.
  • Poncki dwa lata temu
    Grain Nie ma problemu :)
  • Marek Adam Grabowski dwa lata temu
    Dobre! Pozdrawiam 5
  • Poncki dwa lata temu
    Dziękuje. Również pozdrawiam ?
  • Dekaos Dondi dwa lata temu
    Poncki↔Skojarzenia skrótowe me:
    1↔Jeżeli wartość stojaków rowerowych, faktycznie zamknęła się w kwocie, połowy wygranej, to nic dziwnego, że mu odradzano, tak wątłej budowli, co jeno w jego wyobraźni stratosfery sięgnąć miała.
    2→Może wartość wygranej, był odwrotnie proporcjonalna, do jego mniemania o sobie.
    3↔Choć faktem jest, że jeżeli kto ma nagle dużo kasy i odda połowę biednym, to należy go pochwalić,
    bo by mógł całość do siebie wziąć.
    Pozdrawiam?:)
  • Poncki dwa lata temu
    Zawsze mnie to ciekawiło, że wartość człowieka społeczeństwo szacuje na podstawie ilości posiadanych przez niego dóbr materialnych.
    Staną na skrzyżowaniu dwa auta jedno cueplutkie, prosto z salonu na oko warte ze czterystatysięcy. W środku kołnierzyk, krawacik. Na drugim, wolniejszym pasie stara szkapa co o złomie już niejedno się nasłuchala. W środku zmięty, zmęczony starszy człowiek. Na pierwszy rzut oka samo się cisnie kto jest więcej wart.
    W rzeczywistości na bogato jedzie synalek właściciela składu budowlanego (przykład), który oprócz dobrego gustu do drogich rzeczy, wnosi do społeczeństwa okrągły kwadrat.
    A w drogim w utrzymaniu ze względu na lichą pensję, jedzie profesor uczelni wyższej, która jest w stanie mu płacić tyle tylko ile otrzyma od panstwa, minus pośredniczący urzędnicy. Nie przeszkadza mu to z pasją sasiewać w młodych umysłach myśli twórcze.

    Pierwotny, oczywisty wybór staje się śmieszny, a zaraz potem tragiczny.

    Trafne spostrzeżenia napisałeś. Bardzo wręcz.

    ? również Pozdrawiam.
  • ZielonoMi dwa lata temu
    ????????? Rozjebałeś system! I masakra boska, co puenta. Ja po skręcie i takie rzeczy mi robisz!? I love it!
  • Poncki dwa lata temu
    Rozumiem, że powinienem zmienić kategorię z: o życiu na śmieszne.
    Bardzo miło słyszeć, że się podoba ???
  • ZielonoMi dwa lata temu
    Poncki Bardzo!?

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania