Drabble - Odpad
Hodowca owoców i warzyw wie, że nie da się zachować powtarzalnej jakości płodów rolnych. Żywe istoty mają to do siebie, że nawet przedstawiciele jednego gatunku, ba! wyrastający z tej samej gałęzi, mogą się zupełnie różnić kształtem, wielkością, barwą, smakiem. Niektóre ulegną uszkodzeniu w wyniku zbiórki lub transportu.
Przedsiębiorczy gospodarz oddzieli najładniejsze okazy i wyeksportuje na zachód. Brzydsze sprzeda osobiście na targu, a te które nadają się jedynie do utylizacji?
Pewnie pomyślicie, że odda świnkom, żeby słoninką równiutko obrosły. Nic bardziej mylnego. Trafią do ulubionej sieci marketów, skąd za niepowtarzalnie niską cenę wylądują na naszych stołach. Czyż to nie bezczelnie wspaniałe?!
Komentarze (14)
Nie miałabym nic przeciwko żeby w zamian kupić te "brzydsze" z normalnej uprawy...
Cóż, nawet najbardziej chemiczne warzywka w końcu się zepsują (a chemiczne pomidorki pleśnieją bardzo szybko) a jak jeszcze się nimi porzuca w transporcie i potrzyma w magazynie...
Co nie znaczy że to te brzydsze od gospodarza :)).
No tak, papier to papier... I od razu wszystko lepiej smakuje:D.
Krwiożerczy kapitalizm, dlatego musi być ładne, aczkolwiek nie zawsze bywa smaczne, regionalne warzywa nie są jak malowane, za to smakują.
W zimie stawiam na kiszonki, pomidory z rzadka i z Chile, z innych krajów mają wodziankowy smak. W sezonie z Włoch pomidory są niamniuśne, w tym też czasie robi się przeciery, dlatego takie super ( • ᴗ - ) ✧
Ależ świetnie to rozumiem, jednak jest różnica między naturalnie hodowanymi warzywami przeciętnej urody, a całkowitą sieczką, która w żadnym wypadku nie powinna trafić do obrotu. O tym właśnie piszę.
Nie spotkałam się z takim towarem, warzywa zdrowe i myte, owoce też, przywiędłe się przecenia ( • ᴗ - ) ✧
Dobreeee ◉‿◉
Wszystko znajdziesz tutaj:
https://www.opowi.pl/dekaos-dondi-zaprasza-do-kolejnej-zabawy-a91479/
Czas do→29.3.2024→23.59
Liczymy na odzew...
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania