LBnD 59 - podróż

Pociąg pędził równiną, turkocąc monotonnie.

Niezwykle mroźny poranek wdzierał się do wagonu przez mrok pierwszymi promieniami.

Dziewczynka nie spała już dłuższą chwilę. Obserwowała pozostawiane z tyłu krajobrazy. Oświetlony słońcem obłok, wydychanego powietrza, nasunął jej myśl, że właśnie opuszcza ją dusza, dlatego obudziła śpiącego ojca.

- Tatusiu, boję się.

- Nie bój się córuś, jestem cały czas przy tobie.

- Będzie tam mamusia?

- Tak. Mamusia pojechała wczoraj z babcią i dziadkiem. Myślę, że spotkamy się z nimi na miejscu.

- Daleko jeszcze?

- Chyba nie. Widać już jakieś zabudowania. Tak, dojeżdżamy.

- Tata, a co tam jest napisane?

- Napis jest po niemiecku. To znaczy “praca czyni wolnym”.

 

---

W temacie "NA KOŃCOWEJ STACJI"

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 8

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (36)

  • Ad Aś 3 miesiące temu
    Od razu zobaczyłem Roberto i usłyszałem "buongiorno Principessa"....
  • Poncki 3 miesiące temu
    Poniekąd inspiracja 😃
  • ZielonoMi 3 miesiące temu
    Delikatny temat, aczkolwiek lubię owy temat. ⭐⭐⭐⭐⭐ leci, puenta mnie zaskoczyła.
  • Poncki 3 miesiące temu
    Temat delikatny, lecz tymbardziej wart wielokrotnego przypomnienia.
  • Grafomanka 3 miesiące temu
    W kilku niemieckich obozach był ten napis na bramach... i chyba komentarza nawet nie trzeba.

    Mam wrażenie jakbym już kiedyś czytała ten tekst...
  • Poncki 3 miesiące temu
    Temat niemieckich obozów koncentracyjnych był, jest, będzie i powinien być poruszany.
  • piliery 3 miesiące temu
    Jest zaskoczenie, jest świetna konstrukcja. Poza realiami. Tekst je lekceważy. Do Tego Miejsca ludzi dowożono w zamkniętych wagonach i budzące się dziecko nie miało okazji obserwować pozostawionych z tyłu krajobrazów. Nikt tych ludzi nie informował gdzie jadą i co się stało z członkami rodzin z którymi ich rozdzielono. Ładna nieprawda. Trochę żal. Powodzenia.
  • Poncki 3 miesiące temu
    Moim zdaniem utknąłeś na faktach zamykając sobie głowę na możliwość wyobrażenia nierzeczywistości.
    Podchodząc tendencyjnie, pozbawiasz się możliwości zobaczenia tego, co utwór pokazuje.

    Przede wszystkim ojciec, który wiedział, że zabrano matkę z dziadkami mógł celowo wsiąść do pociągu licząc na to, że ich odnajdzie, mógł też wcześniej przekupić niemieckiego żołnierza za informację, mógł również tak poprostu powiedzieć, żeby uspokoić dziecko, choć sam nie wiedział co ich czeka.

    Jeśli w wagonie była jakaś dziura między deskami, albo szczelina pomiędzy drzwiami, to za pewne musiało wystarczyć dziecku i siedzącemu obok ojcu, żeby oglądać co jest na zewnątrz, skoro to robili jak opisałem.

    Mogło też wszystko się dziać w alternatywnej rzeczywistości, w której jechali maglewami.

    To nie konkurs historyczny tylko fikcji literackiej. To przede wszystkim fikcja. Dająca mi, autorowi wolność do naginania rzeczywistości, do kreowania własnej. Mogę w każdej chwili wyciąć z prawdy historycznej, co mi się żywnie podoba i wkleić w to miejsce coś innego wg własnego uznania. To właśnie jest piękno literatury. Mogę na przykład napisać o agresywnej klawiaturze, tłukącej na kwaśne jabłko tłustą grafomankę, lekceważąc fakt że klawiatura jest przedmiotem i nie może ożyć.😃
  • o nim pseud 3 miesiące temu
    Poncki Żydow z zachodu transportowano w wagonach osobowych. Mieli wykupione bilety :)
  • piliery 3 miesiące temu
    Poncki Oczywiście masz prawo do fikcji (sporo jej np napis arbeit nacht frei" zlokalizowano na bramie głównej a pociagi wjeżdżały na rampę od strony z której byl niewidoczny). Błędów logicznych jednak się nie ustrzegłeś (np. oglądanie przez szparę z boku wagonu nie pozwoli na " obserwowanie pozostawianych z tyłu krajobrazów ").No i zdecyduj się czy jechali transportem (gdzie nie mogli się zabrać prywatnie )) czy pociągiem z miejscówkami bo nikt by ich tam nie wpuścił, musieli by mieć dziesiątki przepustek (a wszystko dzieje się półtora dnia). Niestety nie jest to opko spójne choć chwyta za serce.
  • Poncki 3 miesiące temu
    piliery myślę, że dla chcącego nic trudnego, a Ty ewidentnie chcesz znaleźć dziurę w całym 😉
  • piliery 3 miesiące temu
    popr: arbeit macht frei
  • piliery 3 miesiące temu
    To krótka forma dlatego tak ważne są szczegóły i logika. Na tym polega trudność. Nie masz powodu do posądzania mnie o czepialstwo. W pierwszym zdaniu (i nie tylko) napisałem wystarczająco dużo ciepłych słów o tym drabble
  • Szpilka 3 miesiące temu
    Poncki

    Właśnie ( • ᴗ - ) ✧

    Ina Benita z żydowską babką w rodowodzie i Igo Sym pół-Polak, pierwsza patriotka - agentka kontrwywiadu AK, drugi kolaborant, Benita jako agentka o zupełnie niesemickiej urodzie niejednego Polaka uratowała przed Pawiakiem albo obozem, dlatego opisany epizod przez Ponckiego nie jest tak całkiem oderwany od rzeczywistości. Bogaci Żydzi długi czas wykupywali się od obozu, bo przecież niemieccy oprawcy też brali w łapę /Pani Soerensen i esesman Willi - Kruczkowski/

    Zatem Żyd o niesemickiej urodzie mógł sobie jeździć pociągiem, a dziś np. całkiem niesemicki wygląd ma Christian Berkel, całą gębą Żyd głośno mówiący o swoim rodowodzie.

    https://www.dudweiler-blog.de/wp-content/uploads/2022/03/csm_berkel_christian_c_gerald_von_foris_1718_2_36e9766fb0-279x365.jpg
  • piliery 3 miesiące temu
    Szpilka a mógł tyle ze nie dojeżdżał pod bramy obozu bo tam nikt nieproszony dojechać nie mógł. :)
  • Szpilka 3 miesiące temu
    piliery

    Tu się zgadzam, tym bardziej że Niemcy się nie afiszowali ze zbrodniczą działalnością. W pamiętnikach Hoessa jest wtręt o bardzo nieprzyjemnym zapachu unoszącym się z obozu, to był zapach palonych ciał, żona Hoessa długo nie wiedziała o nieludzkim procederze ani o abażurach z ludzkiej skóry na lampach w mieszkaniu, które wyposażył Hoess. Ten potwór w ludzkiej skórze w domu był ideałem, dbał o żonę i dzieci, poza domem bestia.

    Ogólnie znany jest przypadek Karskiego, na Zachodzie nie chciano wierzyć, że Niemcy mogliby się dopuścić takiego bestialstwa, a jednak.
  • Grafomanka 3 miesiące temu
    Niemcy starają się jak mogą zatuszować swoje zbrodnie wojenne i ludobójstwo, więc nie ma dziwne, że zmienia się otoczka.
    Kiedyś Sowieci byli wyzwolicielami...
  • Poncki 3 miesiące temu
    W umysłch rosjan przesiąkniętych propagandą, niezmiennie po dziś dzień była to wielka wojna wyzwoleńcza.
  • Szpilka 3 miesiące temu
    Bardzo krótka forma, trudno się tu doszukiwać faktów historycznych, ot, spojrzenie w przeszłość, po napisie 'praca czyni wolnym' można określić czas i miejsce.

    W Niemczech bardzo często media nadają o Holocauście, to taki bat na społeczeństwo, które ze zbrodniami Hitlera nie ma nic wspólnego, ale wzbudza poczucie winy, no i bat na tych, którzy polityki Zielonych czubów nie popierają, czyli albo my Zieloni, albo Holocaust się powtórzy, co jest oczywistą brednią. To nie Niemcy prześladują Żydów, tylko uchodźcy wiadomego pochodzenia i emigranci wyznający islam.
  • Poncki 3 miesiące temu
    Cóż, wiadomo, że Hitlera nie popierało 100% społeczeństwa, wielu się nie zgadzało, ale naziści bardzo szybko wdrożyli szereg mechanizmów represyjnych, więc ciężko było stawiać opór. Czy do współczesnych Niemców można mieć o cokolwiek pretensje? Może jedynie o to, że z uporem maniaka piszą wszędzie o polskich obozach zagłady i na każdym kroku próbują wybielić się z tego co zaszło, próbując "odciąć się" od odpowiedzialnością. Jednak to robi społeczeństwo. Oficjalne stanowisko władz jest, z tego co słyszałem niezniekształcone. "Wiemy co zrobiliśmy, wiemy, że było to złe, jest nam przykro, dokładamy starań by ta sytuacja nie miała miejsca." Może mówią prawdę, może wyrażają jedynie swoją politykę, nie ma to znaczenia. Wydarzenia z tamtych lat nauczyły ludzi, że można bezkarnie mordować nawet w dzisiejszym, dozoru bardziej rozwiniętym i cywilizowanym świecie.
  • Szpilka 3 miesiące temu
    Poncki

    To fakt, stwierdzenie 'polskie obozy zagłady' jest bardzo irytujące, to krecia robota pismaków, podobnie było z rozdmuchaniem rewizjonistycznych żądań Eriki Steinbach, a ona tylko przez mocno kontrowersyjne poglądy chciała się w Bundestagu zagnieździć, ale i tak ją w końcu wykopali ( • ᴗ - ) ✧
  • LBnDrabble 3 miesiące temu
    Witamy w Bitwie! Dobrej zabawy i wygranej

    Literkowa
  • zsrrknight 3 miesiące temu
    meh. Temat, mimo powagi, niestety oklepany, więc trzeba czegoś więcej by naprawdę poruszył. A to jest średnie
  • Poncki 3 miesiące temu
    Wiem. Wytłumaczę Ci innym razem czemu jest tak, a nie inaczej.
  • o nim pseud 3 miesiące temu
    Luba Krugman Gurdus tak to opisała:

    W nocy obudził mnie łoskot pociągu. Pobiegłam do drzwi. Były otwarte, stał w nich mój ojciec wpatrujący się w ciemnego potwora, który miał tylko jeden reflektor.
    „Prawdziwy Cyklop”, powiedziałam... słowa zagłuszał stukot kół i przejmujący gwizd lokomotywy. Hałas przejeżdżającego pociągu obudził również naszych polskich sąsiadów. Pociąg odjechał zostawiając za sobą jedynie chmurę dymu. Dotarły tez do mnie głośno wypowiedziane przez sąsiadów słowa: „Przeklęci Żydzi – nie dadzą nam się nawet wyspać w nocy”
  • Poncki 3 miesiące temu
    No cóż. Druga wojna światowa miała wiele twarzy, a nie wszyscy Polacy byli bohaterami. Nie spieszmy się jednak z pochopnymi ocenami, jestem przekonany, że jeśli ten konflikt wybuchł dziś to takie kanalie jak boguś posprzedawałyby kogo się da.
  • Pasja 3 miesiące temu
    W tak krótkiej formie zawarłeś to, co było wtedy końcem udręki i w jakimś stopniu wolnością.
    "właśnie opuszcza ją dusza, dlatego obudziła śpiącego ojca" - ojciec przeprowadził ją przez lęk.
    Kiedyś czytałam jak matka, aby uchronić swoje dzieci przed wielkim głodem na Ukrainie, utopioła je w rzece.
    Ciekawie podjąłeś temat końcowej stacji... ostatnia na rozjazdach.

    Pozdrawiam serdecznie
  • Poncki 3 miesiące temu
    Ojciec był ostoją w chwilach grozy, ale to co było straszniejsze dopiero miało nastąpić i na tej końcowej stacji już za pewne nie mógł pomóc.
    Dziękuję i również pozdrawiam.
  • Dekaos Dondi 3 miesiące temu
    Poncki↔A ja sobie pomyślałem, że może owa dziewczynka, jakimś "szóstym zmysłem" wyczuła, że coś tu nie gra. Tym bardziej, że fragment z ulatującą duszą, nieokreślony lęk, przemijanie krajobrazów, które pewnie już nie wrócą. Jakby obóz, już z daleka, śmiercią promieniował:)↔Pozdrawiam😊
  • Poncki 3 miesiące temu
    Może wyczuwała, że śmierć przechadza się już po pociągu, niecierpliwie wysysając dusze z jeszcze żywych. Dokładnie DD to co napisałeś chciałem uchwycić 😃
    Również pozdrawiam.
  • LBnDrabble 3 miesiące temu
    Rozpoczynamy głosowanie. Zapraszamy!
    Głosujemy według zasady: 3 - 2 - 1 - plus uzasadniamy dlaczego? Komentujemy i zostawiamy ślad.
    Głosujemy do 17 luty /sobota/ godz. 23.59
    Dziękujemy wszystkim za udział i zapraszamy do zaglosowania na Forum: https://www.opowi.pl/forum/literkowa-bitwa-na-drabble-glosowanie-w1241/
    Literkowa
  • Kinka 3 miesiące temu
    Na temat Holokaustu można by napisać miliardy słów, opowiadań, wierszy, publikacji... ale za każdym razem serce podchodzi do gardła a dłonie zaciskają się wi pięść.
  • Conie 3 miesiące temu
    Masz na myśli holocaust zrobiony narodom Azji i Europy przez żydokomunę. Z grubsza licząc sto milionów trupów, kolejne kilkaset milinów żyjących w upodleniu, a często w zwykłej biedzie przez kilkadziesiąt lat, zacofanie gospodarcze krajów będących pod zasięgiem bolszewickiej żydokomuny widoczne jest do dzisiaj.
  • mamycię 3 miesiące temu
    Conie Hitler to był spoko gość, prawda?
  • Poncki 3 miesiące temu
    Co racja, to racja. Bez ogrudek wdzięczny temat o niewdzięcznych czasach. Ludzie to podły gatunek. Byłoby lepiej jak byśmy wymarli i zostawili matkę naturę samej sobie.
  • Poncki 3 miesiące temu
    Conie mam na myśli twoją starą wciągającą nosem niemieckie dzidy.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania