Pokaż listęUkryj listę

Wieersz <*> Ognik

boję się

tak bardzo

jak stado zlęknionych ptaków

w iskrzących płatkach powietrza

strach i lęk

w skrzydłach zatrzymały

szeleści w ich piórkach

jak niedźwiedź bury w listowiu

ognik namiętny

rozpalony

co goreje, szuka zwady

w pustych ptasich kosteczkach

pustych jak pustka

co je otacza

przestrzenią zwątpienia

dusi, przytłacza

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (8)

  • Szudracz 06.10.2017
    Będę okrutna i zła. Napiszę Ci co mi się nie podoba. Powtórzenia ''jak'' i ''pustka'', ''boję się''. Pomysł jest całkiem, całkiem ale niedopracowany. Zamień te słowa na inne, albo napisz od nowa. Pozdrawiam Cię.
  • Dekaos Dondi 06.10.2017
    Poprawiłem, ale tylko ze strachu. Chciałbym jeszcze trochę pożyć. Z taką Okrutnicą nie ma żartów. Jeszcze mnie pająkiem poszczuje.
    Pozdrawiam Cię.
  • Szudracz 07.10.2017
    Dekaos Jest trochę lepiej, ale już Cię nie będę męczyć. :)
  • Dekaos Dondi 07.10.2017
    Chciałbym, żebyś poprawiła po swojemu. Ty nie potrafisz poprawić gorzej. Pozdrawiam Cię
  • riggs 06.10.2017
    Czytałem, pozostawię bez oceny tym razem, ale byłem i czytałem ;)
  • Dekaos Dondi 07.10.2017
    Dzięki riggs! Miło, że zajrzałeś. Pozdrawiam.
  • Szudracz 07.10.2017
    Nie mogę tego poprawić. :) Wyszło spod Twojego pióra. :)
  • Dekaos Dondi 07.10.2017
    Oj Szudracz. Okaż łaskę i chociaż rzeknij, co byś zmieniła.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania