Pokaż listęUkryj listę

Wieersz <*> Wybacz Śliczna

ja nieszczęśliwa sterczę i czekam

czy rzucisz okiem na lico moje

kolejne dzionki na żal nawlekam

kiedy wreszcie staniemy we dwoje

 

głośno ja wołam zapewne słyszysz

czasami nocką nawet o brzasku

z serduszka mego w miłości ciszy

lecz nie zdobywa twego poklasku

 

często moknę aż strugi płyną

z tej zgryzoty smutno ja chlipię

tak sobie myślę że czas ucieka

jak długo wytrwam bo ledwo zipię

 

czasami kotek na czubku usiądzie

jakoś tak fajnie podtrzymać kotka

ale cóż z tego że miło miauczy

skoro utknęłam bez ciebie samotna

 

kiedyś burza stanęła nade mną

nagle blisko strasznie huknęło

to co wewnątrz aż podskoczyło

a me ciało się z lekka wygięło

 

i tak mi dzionek za dzionkiem leci

dziś jestem świeżo pomalowana

serce me biega słoneczko świeci

a ja wciąż tęsknię znów zapłakana

 

`````````````````````````````````````

wybacz najdroższa śliczna jedyna

dla mnie ty jesteś cudowną lubą

z tobą szczęście się już zaczyna

tyś ukochaną moją psią budą

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (16)

  • Canulas 24.07.2018
    Puenta zwraca czas, ale liczba słów dookreślających, typu: mnie, mój - jest wręcz porażająca. Wiem, że to wszystko niby do siebie pasuje i patrząc pod kątem każdej osobnej zwrotki się sprawdza. Jednak jeśli już wyłowisz na wierzch słowo "moje" i czytasz dalej ze starannym zwracaniem na nie uwagi, to zgrzyta.
    Tym razem nie oceniam, DD
  • Dekaos Dondi 24.07.2018
    Dzięki Canulasie. Szczerze to nawet nie zauważyłem, że aż tyle razy się powtarza. W prozie mnie wyczuliłeś i bardziej zwracam . Pozdrawiam
  • Pasja 24.07.2018
    Dzień dobry
    Ha, ale wyprowadziłeś w pole czytelnika. Początek jak oda do ukochanej i po kropce cięcie. Koniec wieńczy dzieło. Lekko z dozą humoru i duszą. Sprawy techniczne zostawiam mądrzejszym.
    Pozdrawiam serdecznie
  • Dekaos Dondi 24.07.2018
    Pasjo Dzięki To było raczej... szybkie pisanie. Pozdrawiam
  • LiniaŻycia1894 24.07.2018
    Lekkie i nieco satyryczne :) Relaks dla umysłu po białych wierszach :)
  • Dekaos Dondi 24.07.2018
    Dzięki LiniaŻycia1894.Pozdrawiam
  • Enchanteuse 24.07.2018
    A mnie uderza słowo "walnęło". Bo wszędzie jest cud-miód lirycznie, a tu nagle bum. Nie kupuję tego zabiegu, nawet jeśli był celowy.
    Archaizacji też nie kupuję, bo nie widzę sensu w archaizowaniu tekstu który nie sięga do zamierzchłej przeszłości, a sytuacja z budą taka jest. Dziś bez oceny, M.
  • Dekaos Dondi 24.07.2018
    Enchanteuse. Masz racje. Walnęło – nie pasuje, choć też było celowe. Zmienię. Pozdrawiam
  • Justyska 24.07.2018
    Jak zawsze z poczuciem humoru. Takie to lekko romantyczne:) Masz mój uśmiech za słodki utwór.
    pozdrawiam!
  • betti 24.07.2018
    Napiszę, jak napisałam Aisak, idź w satyrę, może to dobry kierunek... spróbować zawsze można MOIM ZDANIEM.
  • Enchanteuse 24.07.2018
    Myślisz? Ja jakoś nie widzę Maurycego w satyrze, no ale to moja subiektywna opinia.
  • Enchanteuse bo to jest tekst Dekaosa Dondiego :) może dlatego :)
  • Moje imię padło i mnie to mnie zwabiło, to teraz o tekście, faktycznie pod satyrę tu zalatuje. Na końcu się uśmiechnąłem, czyli jest spoko :)
  • 00.00 24.07.2018
    Słodzik z tego wyszedł.
  • nimfetka 24.07.2018
    Subtelnie i z sympatią. Jest w porządku. Nie przepadam za landryknowymi wierszykami, ale ten nie jest zły.
    "tyś ukochaną moją psią budą" - tutaj jakoś z tą budą mi nie pasi, Tak trochę, jak gdybyś nie mógł znaleźć odpowiedniego rymu i wcisnął te słowo na siłę. Być może ma to jakiś głębszy sens, a ja się po prostu mylę. No, nic taka moja opinia.
    Miłego.
  • Aisak 24.07.2018
    WoooooW!
    Ale ci się udało wprowadzić czytelnika w maliny!
    Wyprowadzić w pole i na manowce!
    xD

    Brawo!
    Nie idź jednym torem, bądź jakim jesteś Wielobarwnym :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania