Pokaż listęUkryj listę

Wieersz <*> Łódka - 1

do wyschniętej rzeki

człowiek łódkę niesie

nie wie że jej nie ma

 

popękane błoto

twarde i spalone

pragnie on popłynąć

wierzy w to głęboko

chociaż sobie myśli

zawróć ty idioto

 

nieustannie idzie

chociaż sił brakuje

poranione stopy

krwią znaczą kierunek

 

myli nagle drogę

nieświadomy tego

nie ustaje w drodze

 

ciężar łódki większy

przygniata ramiona

drzazgi wchodzą pod paznokcie

ciernie ranią nogi

 

wierzy jednak że popłynie

myśli skołatane

warto było tak upodlić

dla nich moje ciało

zdaje swe zwątpienie

wszechrzeczy opiece...

*

 człowiek łódkę

niesie ku rzece...

Średnia ocena: 4.2  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

  • Zdzisław B. 17.09.2017
    Dobre, jednak zapis puenty osłabia wrażenie. Przemyślałbym (dwa ostatnie wersy). 4.
    To tylko moje spojrzenie.
  • Dekaos Dondi 17.09.2017
    Dzięki! Zdzisławie B. Mnie też ten koniec, coś nie leżał. Był za bardzo ''oczywisty'' .Pozdrawiam.
  • Zdzisław B. 17.09.2017
    O, nowa puenta jest dużo lepsza. Niedopowiedziana, ale wiadoma. Podmiot liryczny jeszcze nie wie, o czym my już wiemy...
  • Dekaos Dondi 17.09.2017
    Właśnie. Jeszcze raz Dzięki! ZB
  • Margerita 4 miesiące temu
    Tak to w życiu bywa
  • Dekaos Dondi 4 miesiące temu
    Margerita↔Dzięki:)↔Ano tak:)↔Pozdrawiam😉

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania