Pokaż listęUkryj listę

Wieersz <*> Poranek

krew

obmywa

zardzewiały metal

 

poprzez

rozbity kryształ

prześwituje

prawda

 

pustego

miejsca

o poranku

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Szudracz 01.04.2018
    Za mało na rozszyfrowanie źródła przekazu. Nasuwają mi się dwie przypuszczalne sceny, ale też sejfu nie otwierają.
  • Pasja 01.04.2018
    Krew i rdza pośród kryształowych odłamków miesza się z prawdą niejasną. Jakby mocowanie się z zamkniętym oknem, za którym tylko nicość.
    Pozdrawiam cieplutko
  • Aisak 01.04.2018
    skseruję i pomyślę jutro, bo z pierwszą kojarzą mi się kraty, ale mam problem z drugą choć ostatni wers jest, jakby oczywisty?

    w każdym razie, fajnie, że można podumać.
  • betti 01.04.2018
    Może to przez święta wszystko odbieram teologicznie... bo widzę krzyż i brak wiary. Smutny wiersz.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania