Wieersz <*> Źródło tajemnic
miałem sen
czas mnie odwiedził
gadałem z nim
kilka chwil
powiedział patrząc
na mnie dziwnie
że jest i będzie
zawsze był
zegar utkany
z moich zwątpień
wyrywam sekundnik
szaleństwem swym
on nadal chodzi
słyszałem przecież
że jest i będzie
zawsze był
nóż bezsilności
wbijam w tarczę
rozrywam wskazówki
ze wszystkich sił
krwawe sekundy
kapią mi słowa
że jest i będzie
zawsze był
łamię paznokieć
krawędzią dni
puls pragnę wyrwać
serce czasu zmienić w pył
lecz głos w mojej głowie
odmierza słowa
on jest i będzie
zawsze był
świt mnie obudził
matka jest przy mnie
mój ty syneczku
źródło tajemnic sen twój skrył
weź swą zabawkę
uwierz w szansę
on jest i będzie
zawsze był
Komentarze (19)
zawsze był"
Bardzo mi się podoba Twój wiersz - biję z niego klimat oraz przekaz, mówiący o czymś nieuchwytnym. Tak go przynajmniej rozumiem :) Pozdrawiam!
Pozdrawiam i zostawiam 5!
Ciekawa puenta każdej zwrotki.
Utwór jest bardzo przyjemny w odbiorze. Pozdrawiam
Pozdrawiam cieplutko
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania