Pokaż listęUkryj listę

Wieersz <*> Zamknięte okno

zranił mnie czas

ostrą krawędzią

przeszłości

 

posoka myśli

wypływa z oczu

 

brudzę buty

w kałuży

minionych dni

 

lepiąca maź

skleja chwile

tego co teraz

z tym co było

 

leje się ze mnie

cuchnąca breja

niechcianych

wspomnień

 

teraźniejszość

stalową kolczatką

miażdży mi gardło

 

stoję przy oknie

zamknięte

nie zdążę otworzyć

przepraszam

 

ostatni oddech

budzi ze snu

kolorowego motyla

Średnia ocena: 4.8  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (10)

  • Action Man 02.05.2018
    B. ładne
  • betti 02.05.2018
    zranił mnie czas
    krawędziami - wiadomo, że przeszłości
    posoka wypływa z oczu -posoka myśli - dopełniaczówka



    brudzę buty

    w kałuży

    minionych dni - tutaj znowu przeszłość



    lepiąca maź - wiadomo, że maż jest lepiąca

    skleja chwile

    tego co teraz

    z tym co było - tutaj znowu dotykasz przeszłości



    leje się ze mnie

    cuchnąca breja

    niechcianych

    wspomnień - breja, maż powtarzasz to samo tylko inaczej nazywasz



    teraźniejszość

    stalową kolczatką

    miażdży mi gardło



    stoję przy oknie

    zamknięte

    nie zdążę otworzyć

    przepraszam - bez przepaszam, to jakbyś przepraszał, że żyjesz



    ostatni oddech

    budzi ze snu

    kolorowego motyla - tutaj cudnie
  • akwamen 02.05.2018
    o żesz ty, ale zerżnęła głupa :)
  • Justyska 02.05.2018
    Początek to dla mnie przrnikliwie smutny płacz... zamknięte okno i ostatni oddech budzi ze snu kolorowego motyla... dla mnie to nadzieja. Bardzo mi podpasowal ten wiersz.
    Pozdrawiam5
  • Bbard 02.05.2018
    Dla mnie są tu zbyt wyeksponowane przesycone metafory, ale akurat w tej chwili bardzo mnie się podoba. Dosadny i plastyczny.
  • D4wid 02.05.2018
    Moim zdaniem wiersz byłby lepszy bez ostatniej zwrotki.
  • betti 02.05.2018
    Dawid, co Ty pierdolisz radośnie. Ostatnia jest najlepsza.
  • akwamen 02.05.2018
    betti to powiedziała znawczyni BEETON NIEREFORMOWANY JEDYNY!!! ;) hi, hi, hi Bojcie sie teraz! awid proś o łaskę i wybaczenie! Pierdol radośnie, ze ostatnia jest najlepsza bo betta tak rzekła! hłe, hłę, hłę
  • Bożena Joanna 02.05.2018
    Doskonale rozumiem, że przeszłość potrafi nas ranić i to nieraz zbyt mocno. Doświadczyłam tego nie raz, dlatego wiersz poruszył moją wyobraźnię. Podobają mi się metafory, ale najbardziej ta strofka
    "brudzę buty
    w kałuży
    minionych dni". Pozdrowienia!
  • Za najważniejsze uważam, że wiersz nie zostaje dla mnie obojętny. Przekaz - przeszłość zraniła chyba wszystkich, bardziej lub mniej.
    Jeżeli chodzi o kwestie techniczne i inne, wyżej wspomniane, zawsze można je dopracować.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania