Pokaż listęUkryj listę

Wieersz <*> Lęk

boję się lęku

co we mnie siedzi

odgania spokój

dziurawi myśli

skrzypi i straszy

on się nie boi

zaraz mnie złapie

w swoje objęcia

czy ja cokolwiek

tutaj zmienię

stoję jak głupi

jak słup soli

zbliża się do mnie

za chwilę odbierze

to co ważne

brudząc umysł

zapadam ciało

prosto w ziemię

może przejdzie

nade mną okrakiem

wtedy za cienką

nóżkę go złapię

urwę z kolanem

wyrzucę na miedzę

lecz

lęk jest blisko

jaźń mi rozrywa

kapeluszem

światło zakrywa

wiem że wreszcie

zrobić coś muszę

skasować co było

zacząć raptownie

wszystko od nowa

taka decyzja

we mnie się chowa

lecz nagła myśl

smaga jak batem

chcesz zwalczyć stracha

sam stań się strachem

pobądź nim trochę

chociażby na tyle

żeby go poznać

zniszczysz mu siłę

 

P.S. Komentarze 1 - 5 dotyczą wycofanego tekstu.

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (18)

  • Szudracz 02.03.2018
    Ohydne, nie doczytałam do końca. Bleee
  • Dekaos Dondi 03.03.2018
    A już myślałem, że Szudracz nic nie spłoszy :~)
  • Szudracz 03.03.2018
    Dekaos Szykuj się na zemstę. :)
  • Dekaos Dondi 03.03.2018
    To ma być zemsta za spłoszenie, czy za wycofanie?
  • Szudracz 03.03.2018
    Dekaos Nie chcę tego drugi raz czytać, więc wiesz, obym znowu na to nie trafiła. :) Żartowałem z tą zemstą, ale kłaki utkwiły mi w głowie.
  • Violet 02.03.2018
    Wstrętne. Co to jest?!
  • Dekaos Dondi 03.03.2018
    To był taki eksperyment. Pozdrawiam
  • Pokaż to jeszcze na moment. Te komentarze sprawiły, że chcę przeczytać.
  • Dekaos Dondi 03.03.2018
    Wrzuciłem znowu i znowu wycofałem. Pozdrawiam
  • Ozar 02.03.2018
    Kurdę rzeczywiście zionie ohydą !
  • Dekaos Dondi 03.03.2018
    No fakt. Czasami coś mnie bierze na takie teksty. Pozdrawiam
  • KarolaKorman 02.03.2018
    ale łyżeczkę przyniósł własną, żeby żadne drobne ustroje mu nie zaszkodziły :) Smacznego :)
  • Dekaos Dondi 03.03.2018
    Najważniejsze to odpowiednia higiena. Pozdrawiam
  • betti 02.03.2018
    DD ten o łące był subtelny niczym dotknięcie motyla, już miałam napisać, że ubolewam, że to nie o miłości, bo cudnie napisane. Zmieniłeś jednak na inny, teraz nie czuję magii. Przegadany na maksa.
  • Dekaos Dondi 03.03.2018
    O łące wrzucę. Pozrawiam
  • rubio 02.03.2018
    weź tak wrzuć jeszcze z dziesięć innych tekstów, aż wreszcie wróci ten pierwotny. Nie dla każdego był, ale mi bardzo przypasował. I rzeczywiście na apetyt, czytałem przy jedzeniu ;D
  • Dekaos Dondi 03.03.2018
    Miło mi, że dodał apetytu, chociaż był po autocenzurze. Pozdrawiam
  • Pasja 03.03.2018
    Strach zawsze paraliżuje i to jest chyba od nas niezależne.
    Pozdrawiam

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania