Zakazana miłość i skarb Rozdział 14 Przebudzenie część 3
Seluz z wściekłością patrzyła na Rozalię, nagle w jej dłoni pojawił się nóż.
- Zabij! Zabij Rozalię a wówczas Eryk będzie twój.
- Idź do diabła!!! – wrzasnęła Seluz.
Podbiegła do Rozalii i zrobiła zamach, następnie usiłowała ją dźgnąć lecz przeniknęła przez nią.
- Odpuść! Odpuść! – zawołał tajemniczy głos.
- Najpierw kazałeś mi zabić a teraz mówisz odpuść?
- Twoja dusza mówiła zabij, ja mówię Odpuść!
- Dlaczego?!
- Czy twoje oczy nie widzą, ci dwoje się kochają. Nie rozdzielisz ich.
- Mylisz się! Wystarczy, że się jej pozbędę!!
- Nawet jeśli Rozalia zniknie, to Eryk i tak cię nie pokocha, dla ciebie nie ma miejsca w jego sercu.
- Zamilcz nie chcę tego słuchać!!!
- Odpuść.
- Nigdy!
- Nie sięgaj po kwiat który został zerwany, nie opatruj zagojonej rany, nie zapalaj świecy która już się świeci.
- Zamilcz! Zdobędę Eryka choćbym miała zawrzeć pakt z samym diabłem!!!
- To twoja ostatnia szansa! Odpuść!
- Nigdy!!!!!
Wtem Seluz pękła niczym szkło. Jej źrenice stały się puste, Seluz nie mogła wydobyć z siebie żadnego dźwięku, była całkowicie sparaliżowana, a przez jej ciało przeszły grube czerwone linie. Wyglądała jak porcelanowa lalka rzucona o ziemię
Eryk znalazł się przed jaskinią, po chwili wszedł do środka, było bardzo ciemno ale mimo to młodzieniec szedł przed siebie. Gdy zrobiło się znacznie jaśniej, spostrzegł, że znajduje się w grocie.
- Czy wiesz dlaczego tutaj jesteś? – spytał tajemniczy głos.
- Nie.
- Musisz dokonać wyboru.
- Wyboru?
Nagle nad skalnym sklepieniem pojawiła się ogromna złota ptasia klatka, w środku leżała nieprzytomna Rozalia.
- Wybieraj, miłość lub…
Nagle przed Erykiem pojawiła się skrzynia pełna złota, unosiła się ona w powietrzu i zbliżała się w jego stronę.
- Lub złoto i przygody.
- Jestem rozczarowany, myślałem, że będzie coś ciekawego, a tu takie łatwe zadanie.
Eryk chwycił za skrzynię i rzucił nią o ziemię, Wszystkie złote monety które wysypały się ze skrzyni przemieniły się w piasek. Nagle znikąd pojawił się złoty most prowadzący do Rozalii, Eryk zaczął biec po moście, do ukochanej.
- Wyzbyć się miłości to tak jakby wyrwać sobie duszę i rzucić psom na pożarcie. Jeśli jest się bogatym w miłość można wszystko. Można spełnić marzenia i przetrwać wszelkie zło i problemy, złoto i bogactwo nigdy nie miały wartości i nigdy nie będą mieć. Ci którzy mają tylko bogactwo maja na twarz zadowolenie ale w dyszy szubienicę, ci którzy wierzą w moc złota są tylko ślepymi głupcami.
Klatka otworzyła się a z jej wnętrze wydostał się jaskrawy blask, Eryk otworzył oczy, dotarło do niego, że się obudził. Młodzieniec spojrzał na Rozalię, leżała ona na ziemi blada i spocona.
- Rozalio trzymaj się!!!
Ciąg dalszy nastąpi
Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania