Opowiw *** Dziecko pełne empatii
Dzisiaj jestem szczęśliwą dziewczynką i mam nadzieję, że tak już zostanie, gdy będę większa. Liczę też na to, że oprócz pozytywnych cech, pewne przeciwności też zostaną, by nie było nudno, bo to strasznie głupie i stresogenne.
Jest mi teraz spoko fajnie, bo dostałam od mamusi wyśniony prezent. Wspaniałą lalkę z różnymi funkcjami. Aż w przededniu, zrobiłam siku w czasie snu. Najbardziej mnie cieszy funkcja płakania.
Mamusia przeczytała instrukcję obsługi, bo jeszcze nie dorosłam do czytania i bym tylko oglądała obrazki literek. Chociaż wygadana i rozumna, to jestem ponad miarę, jak na swój mały wiek.
Teraz już wiem, że trzeba odkręcić zatyczkę w głowie, nalać do wewnątrz smutnej wody, zakręcić, nadusić guzik i z oczu będą płynąć łzy. Podobno w wersji premium, możliwa jest funkcja szlochu, a nawet rozpaczy w głosie, ale to są droższe lalki, a nam nie zbywa na kasie.
Dobrze, że zapytałam:
–– Czy jak naleję do lalki wesołej wody, to będzie płakać radośnie i wszystkie zmartwienia z niej wypłyną?
–– Owszem tak. Ludzie też czasami ronią łzy, ze szczęścia – odrzekła mamusia.
Uff!
Wreszcie znalazłam w tatusiowej szufladzie potrzebne narzędzia. Wysoki gruby gwóźdź i młotek. Pójdę do koleżanki i zrobię jej dziurę w głowie. Według instrukcji byłoby za długo, a ona potrzebuje natychmiastowej pomocy, więc tak na skróty. Przestanie byś nagle smutna, bo naleję pociechowej wody i zacznie płakać szczęśliwymi łzami.
Komentarze (13)
Nie wątpię, że sobie też przeprowadzisz taką operację, bo prawdziwym szczęściem jest odnaleźć kogoś do kogo tak bardzo jesteśmy podobni. Ty i lalka z gwoździami w głowie - na zawsze.
Pozdrawiam i życzę wielu mokrych snów.
Pozdrawiam.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania