Pokaż listęUkryj listę

Opowiw *** Łabędzi śpiew🌿Lasu

                                                                🌿🌟 🌿

Krople deszczu, bębnią o płaską twarz leśnego pnia. Wiele z nich daje ukojenie okrągłym słojom, o drzewnych ścianach, pomalowanych ongiś nieustającym wzrastaniem, a teraz tęsknotą.

 

Słońce z ciepłym rozleniwieniem, poprzez plecionki gałęzi, delikatnie toruje drogę, pomarańczowo złotym promieniom. Muskają po drodze, białe pierzaste baranki, karmiąc nimi potrzebne światło. Są trochę uparte i ani myślą robić miejsce na blado błękitnej łące, ozdobionej brzaskiem, a gdzieś hen daleko, przestrzenią i gwiazdami.

 

Pomału przestaje padać. Burza dawno minęła. Być może zlękniona swoich własnych błyskawic. Gdzieniegdzie tylko, słychać jeszcze cichnący szelest, dotykanych przez skrawki wilgoci, liści. Iskrzą odrobinkami światła na pięciolinii srebrzystej pajęczyny. Drga niczym struna harfy, dotykana pożegnalną muzyką, śpiewem ptaków i wspomnieniami drzew, które już odeszły, chociaż przecież odejść nie mogły.

 

Przemoczony wiatr, zwiewnym powiewem, strąca resztki snu z zaspanych owadów oraz z innych leśnych stworzeń. Całun utkany z ozonu, przenika ożywczym zapachem, dosłownie wszystko wokół. Miesza w strumieniu, w żabowych kumkaniach, futerkach wiewiórek i piórkach ptaków.

 

Zewsząd dobiega szum przytulania konarów, do innych sąsiadujących. Wiatr w tym usilnie dopomaga. Nie za mocno. Tak w sam raz. Żeby jeszcze mogły pobyć razem. Cieszyć konary wspólnym wzrastaniem ku niebu, pomalowanym wschodzącym słońcem świtu. Wchłonąć obraz i mieć nadzieje, że zostanie w nich na zawsze, w jakiejkolwiek postaci.

Nad lasem lecą łabędzie. W oddali słychać śpiew pił łańcuchowych.

                                                                                                🌿🌟 🌿

Średnia ocena: 3.9  Głosów: 8

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (12)

  • Narrator 8 miesięcy temu
    Pięknie napisany i wciągający od pierwszego słowa tekst, tylko brakuje akcji: przemocy, przelewu krwi, trupów, bo taką piłą łańcuchową wiele krzywdy wyrządzić można.🌳🌳🪚

    Pomimo tych mankamentów, stawiam piątkę. 👍
  • Dekaos Dondi 8 miesięcy temu
    Narratorze↔Dzięki:)↔Ano brakuje. Trza sobie dowyobrazić "żółtą krew tryskającą z podcięcia"
    Pozdrawiam😀:)
  • rozwiazanie 8 miesięcy temu
    Śpiew pił łańcuchowych, zestrojony las zmienia w dramat. Narrator realistycznie odczytuje nieuniknioną kompleksowość urządzeń technicznych.🌳 Ode mnie też piątka.👍 Pozdrawiam. :)
  • Dekaos Dondi 8 miesięcy temu
    Rozwiazanie↔Dzięki:)↔Zależało mi także na klimacie, nieuchronności:)↔Pozdrawiam😀:)
  • droga_we_mgle 8 miesięcy temu
    Za Narratorem, pięknie napisane. "Burza dawno minęła. Być może zlękniona swoich własnych błyskawic". - z tym zdaniem utożsamiam się na bardzo osobistym poziomie.

    I oczywiście musiałeś do...walić (tak, inne określenie mnie teraz kusi) tą końcówką.
    Piątka. Za to ostatnie zdanie wyjątkowo nie pozdrawiam.
    😉
  • droga_we_mgle 8 miesięcy temu
    OK, dopiero teraz zdałam sobie sprawę, co oznacza tytuł... więc jednak powinnam się była tego spodziewać. Mea culpa.
  • Dekaos Dondi 8 miesięcy temu
    Droga_we_mgle↔Dzięki:)↔No ano musiałem, chcąc nie chcąc. Takie niestety meritum tekstu.
    Pozdrawiam😀:)
  • Zenza 8 miesięcy temu
    Obrazek bliski mojemu sercu. Widzę, że i Ty z leśnej braci pochodzisz, nosisz las w sobie.
    Wykryłem (chyba) literówkę w drugim akapicie. Jest "poprze gałązki", zabrakło Z.
    Ponadto staram się unikać zbędnych zdrobnień, nie zawsze mi wychodzi, ale tu mamy dobry przykład - "Iskrzą odrobinkami światła na pięciolinii srebrzystej pajęczyny". Równie dobrze, a nawet lepiej (według mnie) brzmiałoby - Iskrzą drobiny światła na pięciolinii...
    Wybacz, że zgłaszam uwagi, zamiast pisać, że nom, nom, ślicznie.
    Pozdrawiam serdecznie.
  • Dekaos Dondi 8 miesięcy temu
    Zenza↔Dzięki:)↔Szczerze, to lubię czasem zdrabniać, z różnych przyczyn.Twoja wersja, też pasuje. Jak najbardziej. Lecz odrobinki, są bardziej... zwiewne, delikatne i jakby bardziej pasują do przesłania, w sensie kontrastu:)↔Pozdrawiam😀:)
  • Dekaos Dondi 8 miesięcy temu
    Zenza↔Dzięki:)↔Poprawiłem. Dołożyłęm: Z
  • Marian 8 miesięcy temu
    "poprze plecionki gałęzi" -> "poprzez plecionki gałęzi"

    Piękny opis. Już się rozmarzyłem, a tu nagle piły łańcuchowe. Cały Ty.
  • Dekaos Dondi 8 miesięcy temu
    Marian↔Dzięki:)↔Już poprawione:)↔Ano tak ze mną bywa:)↔Pozdrawiam:)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania