Opowiw *** Zasklepienie
A gdyby tak ze wspomnień modraka, chociaż kawałek nieba móc upleść na łące. Wśród promieni złotych zwiewnym dmuchawcem, próbować kawałkiem chmury, błękit gdzieniegdzie ozdobić.
Zdążyć krople rosy zatrzymać na listkach, o brzasku łzy przytulić uśmiechem, możliwością ostatniej finalnej chwili.
Jutrzenkę wyrzeźbić pragnieniem harmonii nut samotnych, z ciężarem krzyżyków na postrzępionych płatkach pięciolinii kwiatów.
Jeśli zanucą kwitnieniem o kolcach róży przytulonej do dłoni, gdy krople krwi nasączą pytania przezroczystych odpowiedzi, to być może wnet powrócą, zasklepią ranę, a ślad czerwieni w cieniu białym, choć boleć będzie nie zasmuci.
Komentarze (8)
Miłego popołudnia
Pozdrawiam😅:)
5, pozdrawiam 🥳
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania