Opowiw *** Tajemnica Łąki
Wycofane stąd
https://www.opowi.pl/drabblesesja-terapeutyczna-a53846/
https://www.opowi.pl/drabble-eliksir-milosci-a55449/
Tekst powtórkowy
-----------------------
Jak taka jak ja, może być w takim ładnym świecie, jak ten?
Od dłuższego czasu zadaję sobie to pytanie. Stoję na środku okrągłej łąki, o czystej zielonej barwie.
Pamiętam, że wszędzie wokół, ściekała po nieboskłonie paskudna breja. Ziemia ją chłonęła, pozwalając, żeby pełzające ohydztwo, tylko w nieznacznym stopniu, pobrudziło sukienkę.
Wyrastają na obrzeżach horyzontu. Tworzą okrąg. Idą w moim kierunku. Niebawem czuję dotyk kwiatu. Słyszę głos:
–– Nie jesteś tutaj na stałe… lecz sądzę, że wrócisz.
–– Jestem nieznośna.
–– Tak.
–– Dlaczego?
–– Nieznośna?
–– Nie. Dlaczego wrócę w to śliczne miejsce?
–– Potrafisz przytulić różę.
–– Różę?
–– Nie tylko jedwabne płatki. Całość. Aż do krwi na dłoniach.
Komentarze (8)
Dlaczego robisz mnie w kucyczkę☹️
O maĺy figiel, a wkleiłabym komcia pod 'terapeutę i eliksir' = trochę długo mi się pisało/nie zdążyłam, bo zmiana dekoracji nastąpiła☹️
No trudno, może jeszcze wrzucisz, albo...
No nic, to także jest urocze, choć w innym wymiarze... maki, stokrotki, ròże/szczególnie - mają piękne kwiatostany, a w takie miejsca, które pachną łąką zawsze chętnie wracam/nieważne co dzieje się na obrzeżach różnych horyzontów.
"–– Potrafisz przytulić różę.
–– Różę?
–– Nie tylko jedwabne płatki. Całość. Aż do krwi na dłoniach."
Wyróżniłam⬆️, bo przecudne słowa to są... do ostatniego płatka i ostatniej krwistej kropelki.
😘-:3)))<><><>🎀
(musiałam związać kokardką, bo rozluźnił się splot warkoczyka(
I żadne mi tu smutne buźki wklejać☹️↔To ten rodzaj tekstu, gdzie najpierw mnie napadła puenta,
a zaś dopisałem resztę, by z niej takowa była😘-:3)))<><><>🎀→spełniła zadanie.
Pozdrawiam→😘-:3)))~☆~☆
5, pozdrawiam 🥳🎆
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania