Opowiw *** Polepszony Umysł
Tekst powtórkowy
*
Fiem że jesdem gópi słyśałem że opużniony w lozwoju Pan dochtór powidział że mnie naprafi Uczę szę napisywać co pszeszywam fszyscy się ze mnie śmiejom gdy lobię glupoty Ja też Fajnie tag
****
Minął czas. Piszę trochę mniej błęduw. Klopki też. Cieszę sie cholernie. Mam lepszy mózk.
***************
Przestali mnie lubić, bo jestem mądrzejszy od nich. Mam wrażenie, że czują się przy mnie niezręcznie i głupio. I pomyśleć, że uważałem ich za prawdziwych geniuszy. Nie wypominam im tego. Nadal szanuję i lubię, ale to już nie to samo co kiedyś.
*********************
Mam napady niekontrolowanej paniki i agresji. Być może przyczyna tkwi w tym, że jestem niezrozumiany dla otoczenia. Nie pojmują prostych sformułowań. To najbardziej wnerwia. Chodzi o to, że ta przesadna inteligencja, łatwość zdobywania wiedzy w różnych dziedzinach, zaczyna mnie dziwnie przytłaczać. Czuję się wyobcowany. Trudno nawiązywać rozmowy.
Pomału nie mam o co pytać, bo wszystko wiem lub przewiduję odpowiedź, która i tak jest poniżej moich oczekiwań. Sądzę, że w zwykłych, codziennych sprawach, jestem emocjonalnie rozchwiany. Nieprzystosowany do codziennego życia. Jedno do drugiego nie pasuje. Co z tego, że zyskałem tak wiele, skoro być może straciłem jeszcze więcej.
Sądzę na granicy pewności, że w najbliższym czasie nastąpi regres. Tyle tylko, że mam tego pełną świadomość.
Stanę się takim jakim byłem. Może znowu szczęśliwym? Pytam sam siebie, ale cóż z tego, skoro tyle wiedzy we mnie, a w istocie wiem tak mało, o zwykłym sprawach i relacjach, między mną a człowiekiem.
****
Jakby inaczej. Jak przefidziałem. Nudne to. Zaczyna się. Fiem to. Czuję. Tródniej pisze pobrawnie. Ale jakoś tag mi lżej. Chyba robię dużo błedów.
*
Dzieczi mnie lubjom. Frówałem wysogo, ale wruciłem. Padrzę na wyras: niebo. Chyba nie ma w nim bledu? Sam nie fiem.
Komentarze (16)
Pozdrawiam :)
Pozdrawiam serdecznie 5*
Miłego wieczoru
Kto, jak nie ja - zrozumie najlepiej wszystkie Twoje dysfunkcje.
Widocznie źle trafiałeś z wyborem logopedy.
Hmmm, a może ja/z różnych względów / nabyłam dysfunkcje podobne do Twoich + galopującą akalkulię/bez zaburzenia mowy i afazji ruchowej.
SYMy
Zawsze kochałam Twoją szyszynkę - wszystko to, co zawiera i zawierać będzie.
Twoja kochająca żona... Roksana
😘-:3)))~💥~❤️~💥~
jeśli byłoby napisane, nie tak, jak zawsze lub przeważnie chociaż, lub w ogóle nie na temat,
przypadkiem😘-:3)))~💥~❤️~💥~
U mnie nie ma nic przypadkowego/decyzje, jedynie życie bywa jednym wielkim przypadkiem... Myślę, że zawsze można poddać je deklinacji/ uwzględniając liczbę, w której chcemy odmienić...
... bo ja taka śmieszna de'mode
nie potrafię za coś
tylko pomimo... 😘-:3)))~💥~❤️~💥~
SyMy
*** jakoś dziwnie pieką mnie dłonie🙄
I też słusznie prawisz, z tym życiem, w sensie przesłań→😘-:3)))~💥~❤️~💥~***
Ale życie, to nie tylko deklinacja, więc przyznaj się czy pozmywałeś poobiednio - kolacyjnie🤣
No przecież nigdy nie wątpiłam w Twoje umiejętności... jutro Ty robisz omlet na śniadanie, więc nynaj, bo wcześnie musisz wstać🤣🤣🤣
😘-:3)))~💥~❤️~💥~***
😘-:3)))~💥~❤️~💥~***
"jestem niezrozumiany dla otoczenia" - "jestem niezrozumiany przez otoczenie" albo "jestem niezrozumiały dla otoczenia"
Ten fragment, że dzieci go lubią, dla mnie najmocniejszy.
Swoją drogą, w ostatnim akapicie nadal używa znaków przestankowych, a w pierwszym ich nie było. Czyli jednak nie nastąpił całkowity regres? :)
Pozdrawiam ~
Ale może to nawet lepiej, bo bardziej zastanawia, czemu tak🤣
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania