Poprzednie częściOpowiw *** Jesteśmy?  Opoww
Pokaż listęUkryj listę

Opowiw *** Siekiera pana Ignacego

– Spójrz. Pan Ignacy ma siekierę i wychodzi z nią.

– Na spacer?

– Trudno rzec. Może chce coś roztrzaskać. Zmierza w stronę łąki, gdzie leży płaski kamień.

– Tamten kamień jest znowu pusty. To niby co?

– Widzisz w jaki sposób trzyma? Za ostre ostrze.

– Chyba dobrze, że ostre?

– Oczywiście, że tak. Krew ścieka z rozcięcia, a upał jak cholera. O chłodzeniu dłoni pomyślał, cwaniak jeden. Oby nie wyciekła całość zanim dotrze do łąki, bo nie poznamy odpowiedzi na dręczące pytanie. O w mordę popatrz. A jednak doszedł. Pochyla ciało nad kamieniem i zamaszyście trzęsie głową.

 

– Widzisz, że ich pełno na twardej szarości?

– Czego pełno?

– Gnębiących myśli. Spójrz. Właśnie wstaje i roztrzaskuje siekierą na miazgę.

– Czy teraz wygląda na bardziej szczęśliwego?

– No raczej nie. Znowu klęka przy kamieniu i znowu trzęsie głową, ale dalsze nie wylatują?

– Może cierpi na zator?

– A jeśli rozbił te szczęśliwe. Niby po czym rozpoznał, które złe, a które dobre?

– Słusznie prawisz. Musimy mu pomóc.

 

– Co ty wyprawiasz. Ułóż go jak trzeba. Doduszaj ramiona.

– Czemu?

– Nie czujesz, że wierzga uporczywie. Jakiś nieswój.

– Jak to nieswój. To jeden z naszych.

 

– Świetnie. Zostawmy ją na kamieniu. Z biegiem czasu wyciekną z niej wszystkie złe myśli.

– A jeśli dobre też?

– Spoko. Jakie to ma teraz znaczenie? Ważne żeśmy człowiekowi pomogli w potrzebie.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (11)

  • droga_we_mgle dwa lata temu
    Tuż po przeczytaniu nie wiedziałam, o co chodzi w końcówce, ale kiedy zrozumiałam... no, fajnie...

    Kamienna myślodsiewnia??

    "Może cierp na zator?" - literówka

    Pozdrawiam :)
  • droga_we_mgle dwa lata temu
    Niech Bóg nas chroni od "pomocnych dłoni" –

    Musiałam :))
  • Zenza dwa lata temu
    "Zabijcie wszystkich, Bóg swoich rozpozna."
  • Dekaos Dondi dwa lata temu
    Droga_we_mgle↔Dzięki:)↔A na pewno od takich. Nie chciałem tak dosłownie na końcu.
    Pozdrawiam😉:)
  • Dekaos Dondi dwa lata temu
    Zenza↔Dzięki za sentencje. Coś w sobie ma:)↔Pozdrawiam😉:)
  • Marian dwa lata temu
    Dekaośne, że aż strach, ale fajne.
  • Dekaos Dondi dwa lata temu
    Marian↔Dzięki za "dekaośne" :)↔Pozdrawiam😉:)
  • Joan Tiger dwa lata temu
    Nie dość, że go przytrzymali, aby nie ponabijał siniaków, to jeszcze położyli głowę na tronie, aby biedaczek miał ładne widoki. Tak myślę, że te złe myśli wykopały te dobre i nadal doprowadzają biedaka do wariacji, a siekierki już nie weźmie, bo nie ma mocy. Typowo twoje. Pozdrawiam. 5. :)
  • Dekaos Dondi dwa lata temu
    Joan Tiger↔Dzięki:)↔Ano raczej mocy już nie ma. Można by rzec, problemu też, chociaż...
    Pozdrawiam😉:)
  • Piotrek P. 1988 dwa lata temu
    Ten utwór kończy się tajemniczo, i tak też się w sumie zapowiada 🙂. Myślę, że można to interpretować na więcej niż jeden sposób 🤔. Na przykład, że: niektóre z myśli, znajdujących się na kamieniu, a należących do tytułowego człowieka... dobiły go! 🤯

    5, pozdrawiam 🙂
  • Dekaos Dondi dwa lata temu
    Piotrek P.1988↔Dzięki:)↔Za pewne można różnie interpretować:)↔Pozdarwiam😆

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania