Drabble →@@@ → Dribble 3 →10
1)~~Sieć
– Dorszu ty mój najdroższy. Pływasz ty sobie ?
– Ano pływam. Nawet umiem mówić.Tak jak ty, złotko.
– A zależy tobie na mnie, po bezkresy fal?
– Po bezkresy.
– Przytul się do mnie. Popłyniemy na biały piasek. Tam mi wyznasz miłość.
– Niestety. Moje uczucie do ciebie przepadło bezpowrotnie. Omyłkowo wrzuciłem je do sieci.
2)~~Fyrrrr
Jestem twoją mamusią, smoczycą. A ty moim pięciogłowym skarbem. Opowiem tobie bajkę.
– Owieczka jagała jagiełki…
– Znam.
– To powiem koniec: a temu łebek urwała i fyrrrrr poleciała… o kurdę, co tak krwią siknęło? Ojcze, mogłeś się nie wtrącać.
– Córko, nie marudź. To dla dobra bajki. Czterema lepiej zrozumie, że piąta odleciała.
3)~~Groch
– Kochanie! Co z ciebie za gołąb, co gruchać nie umie.
– No przecież słyszysz, że się staram jak najlepiej.
– O to właśnie chodzi…. że słyszę. Jak stara wrona, po kontuzji krtani.
– Przesadzasz. Lepiej wcinaj.
– Posłuchaj ty siebie.
– Całkiem fajnie brzmi.
– Masz racje. Będę wcinać. Po co mam rzucać grochem o ścianę
4)~~Czas
Mój zegarek zachorował. Zawiozłem go do przybytku naprawczego. Wchodzę, kładę na ladę i pytam:
– Na jutro będzie?
– Nie zdążę. Nie mam czasu.
– Zegarmistrz bez czasu? To do prawdy oburzające!
– A pan kto?
– Szewc. Jestem szanowany za nienaganny wygląd. Jakoś mam czas.
– Ale jak widzę nie na tyle, żeby buty założyć.
5)~~Światła
Idę ulicą, aż nagle dostrzegam ludzkie zbiorowisko, na przejściu dla pieszych. Starszy mężczyzna siedzi na krawężniku i rzewnie płacze. Słyszę rozmowę:
– Nie widział pan czerwonego światła?
– Żona mnie wysłała do warzywniaka. Coś mnie zamroczyło. Myślałem, że to pomidor na półce.
– Będzie bezpieczniej, jak się przerzucicie na sałatę. Albo zieloną paprykę.
6)~~Bajzel
Człapię przez wioskę. Coś widzę na podwórku. Strzępki: mięsa, futra, kości a to wszystko krwią ochlapane. Całe obejście zapaskudzone, na dodatek cuchnące. Nikogo nie ma. Idę do sąsiadów.
– Przepraszam, ale co tam… ten bajzel. Ciekawy jestem.
– Widział pan kota w naszej wiosce?
– Kota? Żadnego.
– Bo ciągle je drą między sobą.
7)~~Plaża
To mnie trochę zdziwiło. Zawędrowałem na plażę. Wykąpać się chciałem. Ale gdzie tam. Pełno wszędzie ludzi. Widzę, że niektórzy z nich, ścigają się wzdłuż brzegu i co chwila podskakują. Tylko przez co. Tam nic nie ma.
Podchodzę trochę bliżej.
– Bardzo przepraszam, co tu się wyprawia?
– To coroczne biegi przez płotki.
8)~~Chlup
Płynęli łódką po morzu. Nagle jeden z nich zrobił: chlup i wpadł w odmęty.
Drugi chciał go ratować. Miał rękę za krótką. Przedłużył brzytwą, chwytając z tępy trzonek.
– Tonący brzytwy się chwyta! Złap ją!
Podpłynął rekin zwabiony wyciekiem krwi. Zjadł topielca razem z narzędziem..
– Najlepszą brzytwę… mogłem podać byle nóż.
9)~~Beczka
Bestia dopadła ich w lesie. Gdy wypoczywali pod starym dębem. Zaczęła ich pożerać chrupiąc: lewą rączkę od pierwszego, lewą od drugiego. Nagle wyrzygała jadło prosto na nich.
– Co to ma być?!
– Nas łączyła przyjaźń – rzekli w agonii. – Beczkę soli mamy w sobie.
Od tego czasu, bestia konsumowała tylko wzajemnych wrogów.
10)~~Kładka
Kamienna kładka wsuwa się do zbocza góry. Po niej biegnie moja rodzina. Słyszę słowa: „Powiedz kogo mamy strącić. Zacznie wsuwać się wolniej. Przebiegną na drugą stronę. Uratujesz pozostałych. Nie zwlekaj z decyzją.
Do ostatniej chwili wisiał na rękach, trzymając się krawędzi kładki. W końcu zmiażdżyła dłonie, znikając w zimnej skale.
Komentarze (2)
DeDusiowe drrible, to byłby najlepszy tytuł :)
Bardzo ciekawe scenki Z porzekadłami. Dla mnie czwórka Czas wywołała uśmiech.
Pozdrawiam serdecznie
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania