Drabble↔Słuchałem Mistrza / Zostanę na Drzewie
Z wielką uwagą chłonę mowę Starego Mistrza, by cokolwiek nie umknęło mojej uwadze. Powiedział, żebym zważał na wszystko. Kiedy skończy, to przejdziemy do innego pokoju. Tam zada mi kilka pytań. Jeżeli odpowiem, to zostanę jego uczniem.
Czas pytań i odpowiedzi.
–– Powiedz, jakie przedmioty zasłaniały trochę stołu i co przedstawiał obraz, wiszący na ścianie?
–– Ależ Mistrzu. Całym sobą byłem skupiony na twoich słowach, a ty mnie pytasz o błahostki?
–– To co tam mówiłem, było zupełnie nieistotne. A nawet zmyłką. Pomyślałeś schematycznie: „będzie pytać, o czym mówił.” Wierzyłem, że kto jak to, ale ty spojrzysz szerzej. Na całość. Bardzo mnie zawiodłeś.
≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈
Jako obserwator z innej planety, widzę dwa dorosłe osobniki. Pragną zwabić niedorosłego, lecz młody nie zamiaru ulec natrętnym nawoływaniom.
–– Synu. W tej chwili stamtąd złaź. Słuchaj taty. My prawie ludźmi, a ty pragniesz do końca życia, małpą być? Przecież i tak mówisz.
–– Szkoda, bo was słyszę. O!
Dostrzegam, jak dorośli pokazują zbuntowanemu: czarny, prostokątny kamień.
–– Twoja matka błaga cię, zejdź. Wchłoń inteligentną przyszłość, ze lśniącej, gładkiej powierzchni.
–– Przestańcie durnotę wciskać w banan. Stąd wchłonąłem i swoje wiem.
–– No cóż. Skoro chcesz pozostać na poziomie umysłowym dziadków...
–– Chcę, bo nie chcę zostać członkiem rodzaju ludzkiego. Na cholerę mi ten cały bajzel.
Komentarze (14)
A może podstawiony „uczeń” sprawdzał datę przydatności Mistrza, czy zada niespodziewane pytania, czy też zadziała schematycznie, pytając o czym mówił? A ten na drzewie, sprawdzał rodziców, czy potrafią go przekonać, albo oni go podpuszczali, żeby był przekorny i na drzewie został i miał lepiej od nich. Albo kto z kogo robił tak naprawdę głupka, w jakim celu i czy musiał:))↔Pozdrawiam:)
Trudno rzec, czemu pomiędzy? Może z trywialnego powodu.
Gdzie indziej nie było miejsca na stanie. A siedzieć nie chcieli:))
Bardzo prawdziwe, po co nam ten cały bajzel, na drzewie tak fajnie i spokojnie. Piątak ?
Chociaż teksty, jak każde inne, można różnie rozumieć:))↔Wyżej↑↔Pozdrawiam:)
Serdecznie pozdrawiam!
Ano dylemat. Niewątpliwie:)↔Pozdrawiam:)
Tradycja - dziadkowie, postęp - rodzice, młody mistrz wybrał nieskomplikowanie : )
Bardzo fajne ujęcie problemu odpowiedzialności, Dedusiu. Oryginalne.
5.
Pozdrawiam : )
Chociaż zawsze, można zerknąć inaczej też:)↔Pozdrawiam:)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania